Mądre udzielanie pomocy wiąże się z wrażliwością i budowaniem świadomości. Temu ma służyć projekt „Be-z domu”.
Dywiz w nazwie inicjatywy nie jest przypadkowy. Ma wskazywać, że każdy z domu wyszedł, a rodzina, społeczność lokalna, ojczyzna mogą bezdomnemu zapewnić opiekę.
Karol Białkowski /Foto Gość
Przeprowadzone przez miejskie ośrodki pomocy społecznej w Polsce analizy wskazują, że ponad 30 tys. ludzi to osoby bezdomne. Zjawisko wcale nie znika mimo istnienia wielu instytucji pomocowych.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.