Sprzątanie, zakupy, a może jeszcze… Pismo Święte?

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 10.01.2019 08:11

Dwie pełne zapału siostry boromeuszki mają dla nas propozycję na sobotę. A właściwie na soboty.

Sprzątanie, zakupy, a może jeszcze… Pismo Święte? Pismo Święte dla zachowania dobrej kondycji naszej wiary należy otwierać (czyli czytać) regularnie Agata Ślusarczyk /Foto Gość

Sobota kojarzy nam się z wolnym dniem od szkoły i pracy. Mamy czas na spełnienie obowiązków domowych, oddanie się ulubionym rozrywkom, pasjom.

Dwie zakonnice z Kongregacja Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza zapraszają do odkrycia pasji wielkiego kalibru.

Wystarczy przyjść z Pismem Świętym 12 stycznia o godzinie 10 do wrocławskiego klasztoru sióstr boromeuszek, budynku D przy ul. Rydygiera 22-28.

Tam spotkasz się z żywym i prawdziwym Zbawicielem i z Jego miłosiernym Słowem. To akcja „Soboty pełne Słowa”. Wielu z nas niezbyt często otwiera Biblię. Może to dobra okazja, by to zmienić?

- Przyszedł mi do głowy pomysł, aby stworzyć ludziom (młodym i nie tylko) możliwość wspólnego spotkania i dzielenia się Słowem Bożym. Razem z siostrami zastanawiałyśmy się bowiem, jak przybliżyć innym Słowo pełne Miłosierdzia - mówi s. Teresa Angelika Tabor.

Siostry boromeuszki wpadły na pomysł comiesięcznych spotkań przy Piśmie Świętym. W planie zawsze znajduje się rozważanie Pisma Świętego oraz adoracja Najświętszego Sakramentu.

- Dzielimy się tym, co nam jest szczególnie bliskie, drogie i ważne. Chcemy nieść innym dobrą nowinę pełną miłosierdzia, bo to tajemnica, Boży przymiot, który swoim życiem pragniemy ukazywać - tłumaczy s. Oliwa Elżbieta Sękalska.

Pomysłodawczyniom inicjatywy zależy, aby pokazać ludziom obrazy Miłosiernego Oblicza Boga, który z czułością Ojca pochyla się nad człowiekiem.

- Naszym najważniejszym zadaniem, jako Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, jest ukazywanie i świadczenie miłosierdzia, bo same go doświadczamy i bardzo go potrzebujemy. Nie wolno nam milczeć o Bożej miłości - oświadcza s. Teresa.

- Nasze ludzkie słowa często są zdewaluowane, dlatego stwierdziłyśmy, że najlepiej sięgnąć po Słowo, które jest żywe, niezmienne. Słowo samego Boga. Bo kto nam lepiej odkryje tajemnicę miłosierdzia jeśli nie On? - pyta retorycznie s. Oliwia.

Najbliższe spotkanie 12 stycznia odbędzie się pod hasłem „Spotkanie z miłosiernym Samarytaninem”. Następne 9 lutego (także o godzinie 10) nosi tytuł: „Spotkanie z miłosiernym Jezusem i kobietą”. W kolejnym miesiącu, 9 marca, chętni pochylą się nad Słowem Bożym podczas „Spotkania z miłosiernym Ojcem”.

- Wiecie, co do mnie szalenie przemawia? - pyta s. Oliwia i natychmiast odpowiada z fascynacją: - Że Słowo Boże jest żywe i skuteczne. Ono ma moc sprawczą. Pan Bóg rzekł i stało się, więc i w moim życiu mogą wypełnić się Jego obietnice - puentuje boromeuszka.

Przed nami „Soboty pełne Słowa”. Oby także pełne ludzi w klasztorze przy ul. Rydygiera.