Szok i przemiłe spotkanie

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 23.01.2019 22:32

- Pierwsze wrażenia to szok. W Los Pozos była cisza, spokój, wszystko dopięte na ostatni guzik. Tutaj, w wielkim mieście, samochody jeżdżą jak chcą. Trzeba być naprawdę odważnym, żeby jeździć tu autem - mówi o swoich wrażeniach z Panama City ks. Tomasz Latawiec.

Szok i przemiłe spotkanie Od lewej: ks. Tomek oraz Maciej i Julia Waleńdzikowie. archiwum ks. T. Latawca

Kapłan podkreśla, że w stolicy Panamy pielgrzymi dużo więcej muszą poruszać się na nogach. - Jest oczywiście metro i busy, ale bariera językowa powoduje, że ciężko się dogadać dokąd który autobus jedzie. Dla bezpieczeństwa więc lepiej poruszać się pieszo - wyjaśnia.

Zauważa również, że miejscowi słabo mówią po angielsku. - Tym co mile zaskakuje jest życzliwość tubylców. Zawsze chcą pomóc. Wczoraj nie mogliśmy znaleźć naszego domu, gdzie zostaliśmy zakwaterowani. Przyjechaliśmy w to miejsce w nocy i w nocy wyszliśmy do portu, by zobaczyć "Dar młodzieży". Niestety nie zapamiętaliśmy dobrze drogi i trochę się pogubiliśmy. Wtedy znalazł się jakiś pan, dowiedział się, gdzie jest goszcząca nas rodzina i zawiózł nas tam samochodem - opowiada.

Oprócz życzliwości wrażenie robi ogromna otwartość. - Z jednej strony wielki chaos, ale z drugiej przyjaźń i radość. Tym, co również zaskakuje, jest rozbrajający spokój. Oni mają na wszystko czas. Nikt się nie spieszy, oczywiście oprócz kierowców. Jeżeli coś ma się zacząć np. o 9.00, to znaczy, że zacznie się nie wcześniej niż o 9.30. Totalna mañana - dodaje.

Ciekawa historia jest również związana ze statkiem "Dar młodzieży" i "Rejsem Niepodległości", który dotarł z młodymi osobami z całej Polski na ŚDM do Panamy. W załodze był pochodzący z Brzegu Dolnego Maciej Waleńdzik. - Maciej pochodzi z Brzegu Dolnego i jest lektorem w naszej parafii. Aktualnie studiuje nawigację w szkole morskiej w Gdyni. Załoga w rejs wyruszyła w październiku. Nasze spotkanie miało dodatkowy smaczek i wzruszający wymiar, bo w mojej grupie jest Julia, jego siostra.

Szok i przemiłe spotkanie   Młodzi z Brzegu Dolnego w komplecie tuż przy porcie. archiwum ks. T. Latawca