My się nie boimy mrozu!

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 08.02.2019 13:23

Dzieci i młodzież z Brzegu Dolnego pozdrawiają spod tatrzańskich szczytów.

My się nie boimy mrozu! Brzeg Dolny zameldował się u podnóża Tatr Archiwum prywatne

Pięciodniowy wyjazd rekolekcyjno-rekreacyjny do Zakopanego to czas na odpoczynek między semestrami szkolnymi, ale jednocześnie na aktywną formację religijną.

Na zimową wyprawę wybrała się grupa z całego Brzegu Dolnego.

- Codziennie modlimy się wspólnie na Mszy św. Odprawiamy liturgię godzin. Jesteśmy tu także po to, by nasycić się pięknymi widokami polskich Tatr, dlatego sporo wędrujemy i szalejemy na śniegu - mówi ks. Tomasz Latawiec, wikariusz z parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Brzegu Dolnym.

Młodzi byli już w Dolinie Kościeliskiej, pustelni św. Brata Alberta na Kalatówkach oraz na Rusinowej Polanie. Wieczorową porą wjechali na Gubałówkę, zaliczyli tradycyjny spacer po Krupówkach.

- Jest czas na spotkanie z Panem Bogiem oraz czas na wygłupy i zabawę z drugim człowiekiem. To ostanie najczęściej na śniegu. Zjeżdżamy na sankach, na jabłuszkach. Dzieci ładują akumulatory przed drugim semestrem - opowiada kapłan.

Cieszy się, bo dolnobrzeskiej grupie dopisała pogoda. Praktycznie cały czas było słonecznie. - I jak to zimą Tatrach - mroźno, ale my się nie boimy mrozu - uśmiecha się ks. Tomasz.

9-letnia Lena mieszka w pokoju z koleżankami ze szkoły. Wyjazd jest dla niej dużym przeżyciem.

- Najbardziej podobało mi się chodzenie po górach, zabawy na śniegu i Termy Chochołowskie. Tam można się kąpać na zewnątrz w zimie w gorącej wodzie w samym stroju kąpielowym - tłumaczy dziewczynka.

Wrażenie zrobiło na niej także oświetlone Zakopane po zmroku widziane z Gubałówki.

Zobacz poniżej zdjęcia z wyjazdu!