Nauka kroków to za mało

Maciej rajfur

|

Gość Wrocławski 7/2019

publikacja 14.02.2019 00:00

Na co dzień modlimy się przed posiłkiem, przed spaniem, egzaminem lub jakimś innym ważnym wydarzeniem, ale przed… pląsami? Witajcie na Międzyduszpasterskim Kursie Tańca.

▲	Zazwyczaj kursanci chcą zawrzeć nowe znajomości, spędzić miło czas, odreagować  po pracy czy zrelaksować się po zajęciach na uczelni. ▲ Zazwyczaj kursanci chcą zawrzeć nowe znajomości, spędzić miło czas, odreagować po pracy czy zrelaksować się po zajęciach na uczelni.
Maciej rajfur

Karnawał to doskonała okazja, by pokazać, że katolickie środowiska chcą i potrafią tańczyć. Najlepszy przykład? Szkoła tańca Mateusza Zaparta – profesjonalnego instruktora, który postanowił wypełnić niszę od dawna proszącą się o zagospodarowanie. Na pierwsze zajęcia 2,5 roku temu w Duszpasterstwie Akademickim „Wawrzyny” przyszło kilkanaście osób. Niedługo później aż pięćdziesięciu kursantów zaczęło przychodzić na każdą kolejną edycję.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.