Prawie 2 tys. młodych ludzi w hali Orbita na spotkaniu "Na Słowo"

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 23.02.2019 15:01

Młodzież z całej archidiecezji wrocławskiej tańczyła, śpiewała, słuchała słowa Bożego i modliła się podczas spotkania młodych "Na Słowo".

Prawie 2 tys. młodych ludzi w hali Orbita na spotkaniu "Na Słowo" Młodzi niosą obraz Matki Bożej Adorującej, nazywanej Matką Bożą Sobieskich Maciej Rajfur /Foto Gość

Wielkie wydarzenie ewangelizacyjne rozpoczęło się bardzo energicznie od wspólnych tańców i śpiewów przy muzyce Siewców Lednicy. Następnie na scenie pojawił się raper ks. Jakub Bartczak, który swoimi utworami na dobre przebudził młodzież. A uczestnicy przybyli praktycznie z każdej strony archidiecezji wrocławskiej, m.in. z Oławy, Oleśnicy, Milicza, Wołowa, Namysłowa, spod góry Ślęży.

ZOBACZ ZDJĘCIA ZE SPOTKANIA "NA SŁOWO cz. 1" i "NA SŁOWO cz. 2" i "NA SŁOWO cz. 3".

Oprócz szaleństwa w atmosferze radości i przyjaźni przyszedł także czas słuchania i karmienia się słowem Bożym. Na scenę uroczyście wprowadzono obraz Matki Bożej Adorującej.

- W dzisiejszych czasach trudno coś usłyszeć pośród zgiełków i szumów codzienności. A bez słuchania życie staje się puste - mówił ks. Bartczak. 

O tym, że młodzi potrafią milczeć, świadczy fakt, że prawie 2 tys. osób w Orbicie, na prośbę organizatorów, po energicznej zabawie momentalnie ucichło, skupiając się na słowie Bożym. Konferencję wygłosił ks. Mirosław "Malina" Maliński, duszpasterz "Maciejówki". Skupił się na fragmencie Ewangelii opisującym zwiastowanie.

- Chciałbym, żebyśmy "odlukrowali" Świętą Rodzinę. Pamiętajmy, że to wszystko wydarzyło się wśród bardzo normalnych i zwykłych ludzi. Marzeniem Boga było stać się prostym, zwyczajnym człowiekiem i zawitać do normalnych ludzi. Maryja i Józef mieli swoje plany i nadzieje. Może wieczorami przy herbacie zastanawiali się, ile będą mieli dzieci... - mówił ks. Maliński.

Podkreślił, że nagle w tej zwyczajnej rodzinie wydarzyło się coś niezwykłego - spotkanie z aniołem. Maryja mówi wówczas Bogu "fiat". - I dopiero wtedy zaczyna się jazda. Maryja się zgodziła, ale rozmowa z Józefem zapewne nie była łatwa. Co powiedziała? "Wiesz, Józefie, jestem w ciąży z... Duchem Świętym"? - zastanawiał się "Malina".

Zaznaczył, że problemy często zaczynają się właśnie po powiedzeniu Bogu "tak". - Może kiedy zgodziłeś się, żeby pojechać do Orbity, rodzice mówili: "Daj spokój, są obowiązki w domu do zrobienia, masz sprawdzian w poniedziałek, maturę" itp. - tłumaczył ks. Maliński.

Młodzież odmówiła wspólnie "Anioł Pański", a chwilę wcześniej cała hala trwała w kilkuminutowej modlitwie w zupełnym milczeniu.  Poruszającym momentem było wspólne odczytanie Ewangelii według św. Łukasza (1, 26-56). Kilkaset dziewcząt przyjęło rolę Maryi, natomiast tłum chłopców przeczytał słowa anioła.

Przyszedł także czas na analizę fragmentu Pisma Świętego i dzielenie się swoimi spostrzeżeniami w małych grupach. Kulminacyjnym momentem była uroczysta Msza święta pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego. Metropolita wrocławski wygłosił do młodych ważne słowa.