Triduum Sacrum we wrocławskim Duszpasterstwie Tradycji Łacińskiej

Maciej Rumin

publikacja 19.04.2019 07:27

Obrzędy sięgające swoją historią do starożytności, tajemnicza łacina, staropolskie pieśni i zwyczaje, czytanie najdramatyczniejszych fragmentów Pisma Świętego, wymowne gesty i wielka cisza przenikająca do wnętrza, czyli Wielki Czwartek tradycyjnie.

Triduum Sacrum we wrocławskim Duszpasterstwie Tradycji Łacińskiej Ołtarz obnażony, a tabernakulum jest puste... Michał Rudnicki

Obchody Triduum Paschalnego otworzyła jedna z najbardziej uroczystych liturgii roku kościelnego - Msza Wieczerzy Pańskiej. Kapłan i asysta noszą podczas niej białe szaty, na znak radości z ustanowienia kapłaństwa i Eucharystii. Ceremonię rozpoczął śpiew słów apostoła: "My powinniśmy się chlubić Krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa; w Nim jest zbawienie, życie i zmartwychwstanie nasze: przez Niego jesteśmy zbawieni i oswobodzeni" (Gal  6,14). Ta gregoriańska antyfona na wejście obejmuje swoją treścią całe Święte Triduum.

Czego wyjątkowego można doświadczyć podczas tradycyjnej liturgii Wielkiego Czwartku? Przede wszystkim ogromnego poczucia sacrum. Cała uwaga celebransa i wiernych zwrócona jest w kierunku ołtarza i Chrystusa. Kiedy po biciu dzwonów podczas uroczystego śpiewu “Gloria in excelsis Deo” zamilkły organy, pozostał nam już tylko surowy gregoriański śpiew, szeptane modlitwy kapłana i... cisza. Długie momenty ciszy, podczas których kapłan i usługujący celebrowali poszczególne części tradycyjnego rytuału.

Także liturgia słowa byłą wyjątkowa: czytania biblijne i pieśni zostały uroczyście odśpiewane przez asystę, a każdemu z nich towarzyszyły niewielkie ceremonie, składające się w dużą liturgiczną całość. Na czas modlitwy eucharystycznej cała świątynia pogrążyła się milczącym uwielbieniu. Wypełnił ją dym kadziła. Wszyscy trzymając w rękach zapalone świece upadli na kolana, kiedy kapłan w ciszy prosił Boga o uświęcenie złożonych na ołtarzu darów. I wtedy uczestnicy liturgii mogli po raz kolejny doświadczyć "codziennego cudu" - sam Pan nasz Jezus Chrystus zjawił się pod postaciami chleba i wina.

Kiedy nadszedł czas komunii świętej dwóch ministrantów rozwinęło w prezbiterium specjalny biały obrus, przy którym wszyscy mogli przyjąć Eucharystię.

Po Mszy św. odprawiona została uroczysta procesja z Najświętszym Sakramentem. Niesionemu przez kapłana Panu Jezusowi towarzyszyły specjalne znaki: szereg ministrantów z zapalonymi pochodniami oraz "liturgiczny parasol" - zwany po włosku "ombrelino". Podobny "parasol" zaobserwować możemy w telewizyjnych transmisjach z liturgii w bazylice św. Piotra. W kaplicy kapłan złożył Najświętszy Sakrament do tabernakulum. Nastąpił czas modlitwy i adoracji.

Tradycyjna liturgia Wielkiego Czwartku oprócz uroczystej Mszy św., zawiera także dwa dodatkowe obrzędy następujące po procesji. Pierwszy z nich to obnażanie ołtarza. Kapłan udaje się do stołu Pańskiego, przy którym recytuje słowa "Rozdzielili między siebie moje szaty i los rzucają o moją suknię" (por. Ps 21). Następnie usuwa z ołtarza obrus i wszystkie ozdoby. W tym czasie asystujący odmawiają cały Psalm 21, który jest proroczą wizją męki Chrystusa. W pierwszych wiekach Kościoła zawsze po skończeniu Mszy św. zdejmowano z ołtarza obrusy. Dzisiaj jednak czynność ta ma znaczenie symboliczne. Ołtarz przedstawia samego Chrystusa Pana. Uroczyste obnażenie ołtarzy przypomina, że w czasie męki odarto Zbawiciela z szat, usiłując zbezcześcić Jego ludzką godność.

Drugim szczególnym wielkoczwartkowym obrzędem jest "Mandatum" (czyli "Przykazanie" zob.J 13,34). Kościół pragnie dzisiaj wypełnić polecenie Zbawiciela z ostatniej wieczerzy. Zgodnie z tradycją biskupi i kapłani, a także pobożni chrześcijańscy królowie, przez wieki dokonywali w Wielki Czwartek
obrzędu umycia nóg. Biskupi obmywali nogi swoim kapłanom, przełożeni zakonni swoim współbraciom, władcy - swoim poddanym. Dlatego też po zakończeniu obrzędów Mszy św., procesji i obnażenia ołtarzy diakon ponownie odśpiewał fragment Ewangelii św. Jana opowiadający o ostatniej wieczerzy. Następnie kapłan, naśladując Chrystusa, przepasał się białym ręcznikiem i przystąpił do umywania nóg wyznaczonych do tego ministrantów.

Liturgię celebrował ks. dr Ireneusz Bakalarczyk, duszpasterz naszej wspólnoty. Zadania diakona wypełniał ks. Mateusz Markiewicz z Instytutu Dobrego Pasterza (wcześniej ministrant we wrocławskim duszpasterstwie). Liturgiczne zadania subdiakona wypełnił Łukasz Wolański, ustanowiony akolita.

Zapraszamy na Liturgię Wielkiego Piątku w Kościele NMP na Piasku o 20.30. Ciemna Jutrznia w Wielką Sobotę śpiewana będzie o 6.30.