Zero tolerancji

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 21/2019

publikacja 23.05.2019 00:00

Gdyby przed kilkunastu laty były procedury, które dziś obowiązują w archidiecezji wrocławskiej, nigdy by nie doszło do pedofilskiej afery z udziałem byłego księdza Pawła Kani.

Ks. Bartosz Trojanowski zaznacza, że każda osoba pokrzywdzona  może liczyć  na profesjonalną i pełną pomoc psychologiczno- -pedagogiczną. Dodaje również, że są prowadzone działania prewencyjne w postaci szkoleń dla księży. Ks. Bartosz Trojanowski zaznacza, że każda osoba pokrzywdzona może liczyć na profesjonalną i pełną pomoc psychologiczno- -pedagogiczną. Dodaje również, że są prowadzone działania prewencyjne w postaci szkoleń dla księży.
Karol Białkowski /Foto Gość

Film braci Sekielskich jest szokiem dla każdego widza. Konfrontacje ofiar z napastnikami są porażające. Jedna z historii dotyczy byłego księdza archidiecezji wrocławskiej [został ostatecznie wydalony ze stanu duchownego – przyp. red.] skazanego za pedofilię na 7 lat więzienia. Autorzy filmu zarzucają ówczesnym władzom kościelnym, że przez kilka lat „zamiatali sprawę pod dywan”, a odpowiednio reagując i izolując podległego im kapłana, mogli zapobiec czynom pedofilskim, które popełnił w innych miejscach, w których pracował. Sprawa skazanego była impulsem, który sprawił, że w archidiecezji wrocławskiej zostały wprowadzone procedury, które mają zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.