Wojsko Polskie ma nowych żołnierzy. Księża złożyli przysięgę wojskową

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 19.07.2019 13:39

35 kapłanów z różnych zakątków naszego kraju zostało żołnierzami. Przechodzą oni dwumiesięczne szkolenie na Akademii Wojsk Lądowych, by w przyszłości pełnić funkcję kapelanów.

Wojsko Polskie ma nowych żołnierzy. Księża złożyli przysięgę wojskową Przysięga wojskowa to akt ślubowania wyrażający cele i zadania postawione żołnierzom przez naród Maciej Rajfur /Foto Gość

Duchowni zakończyli dzisiaj tzw. okres unitarny, czyli podstawowe szkolenie rezerwy. Po weekendowej przepustce rozpoczną szkolenie specjalistyczne, które potrwa do 29 sierpnia. Całość zakończy egzamin na podchorążego rezerwy.

Później żołnierze wrócą do obowiązków duszpasterskich w swoich diecezjach, a w razie wojny lub innej mobilizacji wojskowej - będą gotowi do natychmiastowego wcielenia jako kapelani.

Na uroczystość zaprzysiężenia do Wrocławia przyjechał Biskup Polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek. W obecności rektora komendanta AWL gen. bryg. Dariusza Skorupki oraz kadry dowódczej słuchacze Kursu Przeszkolenia Kadr Rezerwy w korpusie kapelanów złożyli przysięgę na Sztandar Wojska Polskiego.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

 - Pamiętajcie o tym, że w tych kilku zdaniach roty przysięgi zawarte są treści zasadnicze, takie jak: sztandar, Bóg, honor i ojczyzna oraz deklaracja poświęcenia życia dla niej. Służba wojskowa, jak mówił św. Jan Paweł II, jest nie tylko zawodem czy obowiązkiem. Musi być także wewnętrznym nakazem sumienia, nakazem serca. Tradycje żołnierskie Polaków poprzez wieki związały służbę wojskową z miłością do ojczyzny - przemawiał gen. bryg. Skorupka.

Dziękował również rodzicom i najbliższym kapłanów. - Miarą państwa sukcesu wychowawczego są ci ludzie, którzy złożyli publiczną deklaracje miłości wobec ojczyzny. Gratuluję takiego wychowania synów i życzę satysfakcji  z ich działań - oświadczył rektor komendant AWL.

Podkreślił, że zasadniczym celem w Akademii Wojsk Lądowych jest wyszkolenie słuchaczy na zacnych oficerów Wojska Polskiego, dla których triada „Bóg, honor, ojczyzna” będzie wartością najwyższą.

- Gratuluję wam samodyscypliny, kontroli nad własnymi słabościami  i życzę udanego wypoczynku na pierwszej zasłużonej przepustce - mówił do umundurowanych księży gen. bryg. Skorupka.

Nowo zaprzysiężeni duchowni nie ukrywają dumy i radości z tego, że zostali włączeni do polskiej rodziny wojskowej.

- Dzisiaj staliśmy się spadkobiercami bogatych i chlubnych tradycji patriotyczno-bojowych naszego narodu. Będziemy w pełni oddani świętej dewizie: „Bóg, honor, ojczyzna”. Te trzy ważne słowa pokazują program naszej służby, a ich kolejność wyznacza hierarchię naszego postępowania wobec ojczyzny - przemawiał w imieniu kapłanów ks. szer. pchor. rez. Wojciech Kuliński z archidiecezji gdańskiej.

Za uzyskanie bardzo dobrych wyników podczas szkolenia podstawowego listem gratulacyjnym rektora komendanta AWL wyróżnieni zostali ks. szer. pchor. rez. Wojciech John (diecezja pelplińska) oraz ks. szer. pchor. rez. Marek Domański SDS.

- Te pierwsze dwa tygodnie w koszarach spędziliśmy m.in. bieganiu i na ćwiczeniach z bronią - strzelanie, obsługa granatów itp. To naprawdę wielka przygoda. Przysięga wojskowa niesie za sobą niesamowite przeżycie porównywalne do święceń kapłańskich. Włożyliśmy kolejny mundur, mając na myśli sutannę jako ten pierwszy, by dalej służyć Bogu, ludziom i ojczyźnie i robić jeszcze więcej dobrego w swoich życiu - zaznacza ks. Wojciech John.

Jak opisuje, kurs nie jest lekki. Trzeba na pewno być przygotowanym na wysiłek fizyczny, odznaczać się samozaparciem, dostosować także mentalność do wojskowych warunków. Poza tym panuje przyjazna atmosfera.

Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że kapłani złożyli przysięgę w roku szczególnym dla ordynariatu polowego. Obchodzimy bowiem jubileusz 100-lecia zorganizowanego duszpasterstwa wojskowego w Polsce.

- Marszałek Józef Piłsudski, przywódcy państwa i generałowie doszli do wniosku, że ważna jest siła miecza, ale jeszcze ważniejsza okazuje się siła ducha. Dlatego powołano wówczas korpus kapelanów Wojska Polskiego - stwierdził biskup polowy.

Zwracając się do bohaterów uroczystości dziękował im, że odkryli "powołanie w powołaniu". Kiedyś bowiem składali przyrzeczenie wierności Bogu, Chrystusowi i Kościołowi, a dzisiaj dodają do niego wierność także ojczyźnie.

- Jesteście bardzo potrzebni w armii zawodowej, ale także w Wojskach Obrony Terytorialnej, łącząc wasze obowiązki duszpasterskie z posługą żołnierzom. Będziemy się starali wykorzystać waszą gorliwość i dyspozycyjność - podsumował biskup.

Jak zaznaczył, polscy kapelani wojskowi napisali w ciągu 100 lat piękną historię. To dobrze, że nowo zaprzysiężeni księża chcą ją pisać dalej