Tego jeszcze nie było. Pasjonat gotowania przygotował specjalną recepturę na orzeźwiający napój dla pielgrzymów. Pątnicy będą mogli go spróbować na trasie. Nazwa? Znamienna. Nawiązuje do hasła tegorocznej PPW.
▲ Michał Zieliński w swoim żywiole, czyli w kuchni.
Maciej Rajfur /Foto Gość
Jeśli myślisz, że PPW niczym cię nie zaskoczy, możesz się bardzo mylić. Okazuje się, że pomysłów nigdy nie brakuje, nawet wśród tych, którzy nigdy w niej nie brali udziału.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.