Niezwykła jubileuszowa inicjatywa w Trzebnicy

Agata Combik Agata Combik

publikacja 27.08.2019 12:36

Jak można uczcić 800-lecie świątyni? Trzebniczanie uczynili to przez adorację Najświętszego Sakramentu trwającą, uwaga, dziewięć dni i nocy, 24 godziny na dobę.

Niezwykła jubileuszowa inicjatywa w Trzebnicy Ks. Piotr Filas SDS, proboszcz parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi, w czasie festynu "Bartłomiejki". Agata Combik /Foto Gość

Myśl o adoracji pojawiła się na pierwszym spotkaniu z komitetem, który organizuje festyn parafialny „Bartłomiejki” – wspomina ks. Piotr Filas SDS, od lipca proboszcz parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi. – Najpierw zrodziła się myśl o jednodniowej adoracji, potem któryś z panów zaproponował 9-dniową.

Czy to nie jest zbyt duże wyzwanie? – zastanawiał się proboszcz. Stwierdził jednak, że skoro zrodziła się taka oddolna inicjatywa, trzeba zrobić wszystko, by pomysł zrealizować.

– Nabrałem takiej pewności zwłaszcza po rozmowie z panią Ireną, należącą do jednej z grup charyzmatycznych – mówi. – Zależało mi na tym, żeby to była adoracja parafialna, nie tylko związana z jakąś konkretną wspólnotą (takie adoracje, na przykład organizowane przez Odnowę w Duchu Świętym, już bywały). 800. rocznica konsekracji kościoła to jednak szczególne wydarzenie, jednoczące całą parafię.

Pojawiło się ogłoszenie, można było zapisywać się na adorację na listy dostępne w zakrystii, a także zapisywać się przez internet. Także pani Irena „swoimi kanałami” gromadziła chętnych. W kazaniach usłyszeć można było słowa Jezusa z Ogrójca proszącego o czuwanie z Nim. Czy jednej godziny nie możemy spędzić towarzysząc Mu?

– Z okien domu zakonnego widzieliśmy, jak coraz więcej osób zaczyna przychodzić na adorację – mówi ks. Piotr. – Zależało nam na zachowaniu jej ciągłości. Zadbaliśmy zwłaszcza o zabezpieczenie adoracji w czasie godzin nocnych – ze względów bezpieczeństwa nie można przecież zostawić samego Najświętszego Sakramentu. W nocy był zawsze ktoś odpowiedzialny za wpuszczanie i wypuszczanie ludzi z bazyliki o pełnych godzinach.

Zasadniczo była to modlitwa w ciszy, miała jednak również wspólnotowe akcenty. –  Po każdej wieczornej Mszy św. lub przy okazji Nieszporów niedzielnych czy nabożeństwa do św. Jadwigi zachęcałem, by ludzie wypisywali swoje intencje, dziękczynne czy błagalne, i składali w koszyku przy grobie św. Jadwigi; potem odczytywaliśmy je, wspólnie modląc się za wstawiennictwem naszej patronki – wyjaśnia.

Charakterystycznym elementem podczas 9-dniowego czuwania była tzw. Pasterka Bartłomiejkowa, która odbyła się o północy z piątku na sobotę. Była to Msza św. dziękczynna, z udziałem zespołu młodzieżowego. Odprawiana przy częściowo wygaszonym świetle miała swój szczególny klimat.

– Chcieliśmy podczas adoracji podziękować za osiem wieków kościoła, za jego omodlone mury, za ludzi, którzy tu pielgrzymowali – mówi proboszcz. – Osiem stuleci to naprawdę poważny jubileusz – stąd i nasza inicjatywa modlitewna miała swój rozmach.