Bóg poprosił ją o wszystko

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 36/2019

publikacja 05.09.2019 00:00

Pod koniec sierpnia minęło pięć lat, od kiedy Uczennice Krzyża na stałe zagościły we Wrocławiu. Ukoronowaniem tego czasu były śluby wieczyste siostry z ich grona.

Siostra Nina podczas uroczystości zaślubin. Siostra Nina podczas uroczystości zaślubin.
Justyna Spychalska

Dziś Zgromadzenie Uczennic Krzyża liczy 65 sióstr. Jedna z nich, s. Nina Urbaczewska, złożyła 26 sierpnia śluby wieczyste. Swoje życie związała ze stosunkowo młodą wspólnotą. Została założona w 1982 r. przez s. Christianę Mickiewicz, która wcześniej należała do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. Impulsem była postępująca laicyzacja, która bardzo bolała s. Christianę. – Każdy charyzmat rodzi się w konkretnych warunkach społeczno-kulturowych. Jest zawsze odpowiedzią na to, co przeżywa świat, Kościół, a w nim konkretny człowiek. Siostra Christiana była zafascynowana nauką Soboru Watykańskiego II, a szczególnie „Dekretem o apostolstwie świeckich”. Była przekonana, że ludziom pozbawionym światła wiary, Dobrą Nowinę najszybciej zaniosą ludzie świeccy – podobni do nich. Stąd zrodziło się pragnienie, by powstało nowe zgromadzenie żeńskie, którego siostry będą towarzyszyły ludziom świeckim w realizacji tej misji, jaką jest bycie apostołem – mówi s. Klara Witkowska, przełożona wrocławskiego domu.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.