Wielki i wyczekiwany powrót

Maciej rajfur

|

Gość Wrocławski 51-52/2019

publikacja 19.12.2019 00:00

Srebrny półtonowy ołtarz św. Jana Chrzciciela fundacji bp. Andreasa Jerina z XVI wieku wrócił po 75 latach do prezbiterium archikatedry wrocławskiej. To historyczny i niezwykle symboliczny element ciągłego leczenia ran, które matka dolnośląskich kościołów nosi jeszcze po II wojnie światowej.

Prace nad rekonstrukcją trwały wiele miesięcy. Jak bardzo były drobiazgowe i profesjonalne, pokazuje choćby przypadek tkaniny, którą pokryto szafę. Zamówiono specjalny aksamit z Francji, odpowiadający zachowanym oryginalnym fragmentom. Szukano go prawie rok. Prace nad rekonstrukcją trwały wiele miesięcy. Jak bardzo były drobiazgowe i profesjonalne, pokazuje choćby przypadek tkaniny, którą pokryto szafę. Zamówiono specjalny aksamit z Francji, odpowiadający zachowanym oryginalnym fragmentom. Szukano go prawie rok.
Wojciech Rogowicz

Stworzone w 1591 roku w stylistyce późnego renesansu dzieło sztuki nie miało na Śląsku swojego odpowiednika. Określane mianem artystycznego cudu, stało się prawdziwym skarbem Wrocławia autorstwa wybitnych artystów: złotnika Paula Nitscha i malarza Bartholomaeusa Fichtenbergera. Całość zawiera srebrne figury Jezusa, Maryi, św. Jana Chrzciciela, św. Wincentego, św. Andrzeja, św. Jadwigi Śląskiej i św. Jana Ewangelisty. Kwatery malarskie poliptyku przedstawiają sceny z życia patrona katedry oraz wizerunki ojców Kościoła.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.