Naszym braciom antyfaszystom

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 6/2020

publikacja 06.02.2020 00:00

Odsłonięta tablica na ścianie wrocławskiego więzienia przy ul. Kleczkowskiej informuje, że nasi południowi sąsiedzi również bohatersko walczyli z hitlerowskimi Niemcami i płacili za to najwyższą cenę.

Czesi z wdzięcznością i wzruszeniem spoglądają na napis na murze, który przypomina ofiarę ich bliskich z Protektoratu Czech i Moraw. Czesi z wdzięcznością i wzruszeniem spoglądają na napis na murze, który przypomina ofiarę ich bliskich z Protektoratu Czech i Moraw.
Maciej Rajfur /Foto Gość

Jak najbardziej powinniśmy doceniać polskich żołnierzy, powstańców czy cywilów w walce z totalitaryzmami XX wieku. Było ich bardzo wielu. We Wrocławiu jednak można odnaleźć także ślady obecności przedstawicieli innych narodowości, którzy odważnie dawali odpór okrutnemu nazizmowi, a ginęli właśnie tutaj – w niemieckim Breslau okresu II wojny światowej. Tak było z blisko 1000 Czechów, którzy zostali zamordowani lub zamęczeni w Strafgefängnis Breslau przy Kletschaustrasse, czyli w dzisiejszym Zakładzie Karnym nr 1.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.