Hasło: „Zostań w domu” dla nich jest abstrakcyjne. Dobrze, jeśli epidemia zastała ich w schronisku, gorzej, gdy w altance czy pod mostem. Na szczęście mają wiernych przyjaciół.
▲ Wrocławska redakcja GN również wsparła akcję zbierania słoików dla elżbietańskiej jadłodajni.
Maciej Rajfur /Foto Gość
Dla ludzi na co dzień towarzyszących bezdomnym oczywiste było, że nie można ich zostawić bez wsparcia. Nawet wtedy, gdy zorganizowanie bezpiecznej pomocy wymaga niemałego wysiłku. – Choćby wszystkie instytucje zostały zamknięte, Kościół nie może nigdy zamknąć drzwi przed bezdomnymi i ubogimi – podkreślał w marcu abp Józef Kupny.
Zupa na wagę złota
Caritas Archidiecezji Wrocławskiej cały czas umożliwia potrzebującym korzystanie z łaźni na Ostrowie Tumskim oraz z jadłodajni przy ul. Słowiańskiej, gdzie zadbano o specjalne środki bezpieczeństwa. – Wydajemy tam 630 posiłków każdego dnia – mówi Paweł Trawka, rzecznik Caritas.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.