Zjednoczeni pragnieniem, by dawać siebie w miłości

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 31.05.2020 17:04

Honorowi dawcy krwi, ich rodziny oraz pracownicy służby krwi modlili się wspólnie w kościele pw. Świętej Rodziny we Wrocławiu w dzień Pięćdziesiątnicy.

Zjednoczeni pragnieniem, by dawać siebie w miłości Poświęcenie sztandaru Klubu Honorowych Dawców Krwi firmy Whirlpool. Maciej Rajfur /Foto Gość

Mszy św. przewodniczył ks. dr Kacper Radzki, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Na początku liturgii poświęcił nowy sztandar Klubu Honorowych Dawców Krwi Whirlpool, a także specjalny ornat duszpasterza honorowych dawców krwi z wizerunkiem ich patrona - św. Maksymiliana Marii Kolbego.

- Dar krwi to jedyny w swoim rodzaju lek, którego nie da się wyprodukować. Dziękuję za to, że w czasie pandemii, mimo niebezpieczeństwa, oddajecie krew - mówił na początku ks. Piotr Sierzchuła, duszpasterz klubów honorowych dawców krwi.

- Zjednoczeni pragnieniem, by dawać siebie w miłości - to zdanie określa uczniów, którzy zgromadzeni są w Wieczerniku, ale może ono określać wszystkich chrześcijan oraz honorowych dawców krwi. W dzisiejszej uroczystości możemy znaleźć z tym wiele wspólnego, bo Duch Święty działa w różnorodności dla wspólnego dobra - mówił ks. Radzki.

Kaznodzieja wymienił 5 warunków, których spełnienie pozwala wziąć udział w darach Ducha Świętego. Te warunki określają także honorowych dawców krwi.

1. Pragnienie

- To pierwszy warunek, by skorzystać z łaski Ducha Świętego, by być jak Chrystus, umierając dla siebie i żyć dla innych. Serce uważane jest za źródło życia, a krew - za jego strumienie. Żeby mieć udział w tym, o czym mówi Jezus, trzeba mieć w sobie pragnienie, by z siebie uczynić dar - nauczał rektor wrocławskiego seminarium.

2. Wiara

- Jezus działanie łaski uzależnia od wiary. Naucza, byśmy się wzajemnie miłowali. Nie ma piękniejszego daru niż ten, w którym ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Dzielenie się krwią jest oddawaniem własnego życia. Często się mówi, że krew to życie - stwierdził kaznodzieja.

3. Różnorodność

- To nią przepełniona jest cała dzisiejsza liturgia słowa. Różne języki, różne dary Ducha. Różnorodnością charakteryzuje się nasza krew. Mamy różne grupy krwi, różne donacje, a cel jest jeden - życie człowieka. Pomimo różnorodności możemy wzbogacać siebie nawzajem i pozostawać jednością, tego chciał Chrystus - tłumaczył ks. Radzki.

4. Odnowienie

- Duch Święty odnawia oblicze ziemi. Mamy wolną wolę i możemy wybierać inne drogi niż ta ewangeliczna. Często zapominamy o tym, że na pierwszym miejscu stoi Jezus. Odnawianie będzie ponawianiem wyboru, by Jezus zajmował to pierwsze miejsce i by nasze życie streszczało się w przykazaniu miłości. Odnowieniem śmiało można określić wsparcie kogoś częścią siebie. Podzielenie się z kimś swoją krwią jest odnowieniem czyjegoś życia - mówił kapłan.

5. Wierność

- Apostołowie są posłuszni i wierni, co zostaje nagrodzone. Duch Święty do nich przychodzi. Wiele różnych doświadczeń spotyka honorowych dawców. Czasami dzielenie się sobą może być niezrozumiane, szykanowane, a jednak jeśli będziemy wierni pragnieniu dzielenia się sobą, ono nigdy nie będzie zagrożone. Wzbudźmy w sobie pragnienie dzielenia się sobą. Pozostańmy wierni przykazaniu miłości, a wtedy Duch Święty przyjdzie i przepełni nasze serca radością - podsumował rektor seminarium.

Na koniec głos zabrał Krzysztof Dworak, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa im. prof. dr. hab. Tadeusza Dorobisza we Wrocławiu. - W tym roku nasza uroczystość ma odmienny charakter, bo odbywa się w cieniu pandemii koronawirusa. Kiedy pojawiły się pierwsze informacje z Chin czy Włoch, patrzyliśmy z pewnym niepokojem, czy to nie wpłynie na naszą przyszłość. Dzięki wam, honorowi dawcy, zapewniliśmy ciągłość funkcjonowania, czyli krew dla oczekujących pacjentów, np. po przeszczepach czy z chorobami onkologicznymi. Dzielicie się cząstką siebie - stwierdził K. Dworak.