Solidarność jest porywem serca i wyrazem dobrej woli

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 26.08.2020 15:39

W obchodach 40. rocznicy rozpoczęcia strajku solidarnościowego w Zajezdni nr VII przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu wziął udział metropolita wrocławski abp Józef Kupny.

Solidarność jest porywem serca i wyrazem dobrej woli Na zakończenie swojego wystąpienia zaprosił na Mszę św. z okazji 40. rocznicy powstania NSZZ "Solidarność", która zostanie odprawiona w kościele pw. św. Klemensa Dworzaka przy al. Pracy 30 sierpnia o 12.00. Karol Białkowski /Foto Gość

Jesteśmy w miejscu, gdzie rodziła się dolnośląska Solidarność. Przychodzimy tutaj, by złożyć hołd tym, którzy 26 sierpnia 1980 r. ogłosili strajk poparcia dla strajkujących robotników na Wybrzeżu. W 40. rocznicę powstania Solidarności zdajemy sobie być może coraz bardziej sprawę, w jaki sposób i jak głęboko Solidarność wkroczyła w historię naszego kraju, jaki wniosła wkład, i to nie tylko w sferze życia politycznego, gospodarczego, ale także duchowego, moralnego. Co więcej - jaki wpływ miała na zburzenie Muru Berlińskiego i powstania nowego ładu w Europie - zauważył metropolita wrocławski.

Arcybiskup Kupny zwrócił także uwagę na ewangeliczne korzenie słowa "solidarność". - Jego sens wyjaśnił Jezus, zachęcając swoich uczniów do tego, by "jeden drugiego brzemiona nosili". Solidarność jest właśnie takim niesieniem brzemienia drugiego człowieka, jest zaangażowaniem się w sprawy drugiego człowieka. Nie ma solidarności z drugim człowiekiem bez ofiary - tłumaczył. Podkreślił, że wielu członków Solidarności, wielu działaczy mogłoby o tym nam opowiedzieć. - Oni doświadczyli ciężaru, brzemienia, kiedy byli więzieni, kiedy byli bici. Doświadczyli tego, gdy byli wyrzucani z pracy, gdy cierpieli niepokój o przyszłość własną i swoich rodzin. Jesteśmy dziś im za to bardzo wdzięczni.

Hierarcha zaznaczył, że Solidarność dziś, tak jak na początku, gdy się rodziła, apeluje do naszych sumień o to, byśmy nie ustawali w obronie godności człowieka, jego praw podstawowych, ważnych dla naszego życia społecznego wartości, byśmy nie ustawali w obronie świata ludzi pracy. - Kochani! Do solidarności nikogo nie można zmusić. Ona jest jakimś porywem serca, jest wyrazem otwartości na drugiego człowieka i jego potrzeby. Solidarność jest również wyrazem dobrej woli. Życzmy sobie, by tej dobrej woli w nas nie zabrakło - spuentował.

Na zakończenie swojego wystąpienia zaprosił na Mszę św. z okazji 40. rocznicy powstania NSZZ "Solidarność", która zostanie odprawiona w kościele pw. św. Klemensa Dworzaka przy al. Pracy 30 sierpnia o 12.00.


Więcej o wrocławskim strajku solidarnościowym w Zajezdni Autobusowej nr VII można przeczytać w dodatku specjalnym "Gościa Niedzielnego", a relację z obchodów 40. rocznicy powstania Solidarności - w numerze nr 36/2020 (wydanie papierowe) "Gościa Wrocławskiego".