Prawie 180 lat temu w zakrystii kościoła pw. św. Franciszka z Asyżu w Turynie, ksiądz Jan Bosko spotkał się Bartłomiejem Garellim. Tego dnia właśnie rozpoczęły się lekcje katechezy, na które przychodziło coraz więcej chłopców. Tak powstało właśnie oratorium ks. Bosko, czyli salezjański projekt wychowawczy, który jest kontynuowany i z powodzeniem realizowany na całym świecie do dziś.

W parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego we Wrocławiu obchodzono więc podwójne święto, oprócz uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

- Dzisiaj mamy obraz Maryi jako wzór do naśladowania. Chcemy się zachwycić Jej pięknem, pełnią łaski oraz miłości. To wzór czystości i wierności. Dzisiaj chcemy powiedzieć nasze "tak", nasze "fiat". Niech mi się stanie Boże tak, jak Ty chcesz. Zgadzam się na Twój plan, na Twoją drogę, na Twoją wolę - mówił w homilii ks. Paweł Druszcz SDB, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego.

Podkreślił, że Maryja jest jedyna i wybrana, jest nową Ewą, która na nowo tchnęła nadzieję w całą ludzkość, od której rozpoczęło się odkupienie człowieka. Została przygotowana przez Boga, aby być matką Zbawiciela. Nie do końca na początku rozumiała pozdrowienie anioła, który w imieniu Boga daje niewieście wielką obietnicę.

- Maryja razem z Jezusem rozpoczyna nowy czas - czas zbawienia. Maryja była jedną z nas, człowiekiem takim jak my, szczególnie wybranym przez Boga. Ona jest naszą matką, królową i mistrzynią - zaznaczył salezjanin. 

Po homilii grupka członków z Salezjańskiego Duszpasterstwa Akademickiego "Most" została włączona do deuterokatechumenatu (początkowy kilkumiesięczny okres formacji w Ruchu Światło-Życie, tzw. wtórny, powtórzony katechumenat, który ma prowadzić do odkrycia pełni życia płynącego z sakramentów). Każdy przyjął od kapłana tekst drogowskazów, zawierając jednocześnie umowę realizowania określonych zasad.

Tego dnia wspólnota postakademicka "Odbudowa" odnowiła swoje przymierze z Bogiem. W czasie Mszy świętej został także odczytany także akt oddania SDA Most Niepokalanemu Sercu Maryi.

Po Eucharystii nastąpiło symboliczne spalenie listów napisanych do Matki Bożej. To prosty zabieg wychowawczy księdza Bosko, który w taki sposób uczył swoich podopiecznych pobożności maryjnej i rozmowy z Matką Bożą. W listach znalazły się uczucia, podziękowania, prośby, zawierzenia.
 

  Wspólnota postakademicka "Odbudowa" odnowiła swoje przymierze z Bogiem Maciej Rajfur /Foto Gość