Między ulem a Wielkanocą

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 12/2021

publikacja 25.03.2021 00:00

Wysławiana w Orędziu Paschalnym „woskowa kolumna, którą na chwałę Boga zapalił jasny płomień”, to „owoc pracy pszczelego roju”, ale i… ludzi, którzy trudzą się nad jej wykonaniem – na przykład w Kotowicach.

Stanisław Kurowski w sklepie działającym obok wytwórni. Stanisław Kurowski w sklepie działającym obok wytwórni.
Agata Combik /Foto Gość

Zanim pośród obchodów Wielkanocy paschał stanie się znakiem „jasności Króla wieków”, długą musi przejść drogę. W wielu kościołach na święta i nie tylko płoną świece z Wytwórni Świec Liturgicznych „Stanisław” w Kotowicach pod Wrocławiem. Niewiele osób wie, że jej historia ma początek jeszcze we Lwowie, gdzie przed 85 laty, w 1936 r,. produkcję świec zaczął Stanisław Kurowski senior – ojciec obecnego właściciela.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.