Nie ma solidarności bez miłości

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 16.05.2021 12:58

W parafii pw. Opatrzności Bożej we Wrocławiu abp Józef Kupny odprawił Mszę św. w ramach VI Archidiecezjalnej Pielgrzymki Ludzi Pracy.

Nie ma solidarności bez miłości Procesja z darami podczas Mszy św. Kazimierz Kimso otrzymuje obrazek od abp. Józefa Kupnego. Maciej Rajfur /Foto Gość

Przed kilkoma laty, na początku swojej posługi w archidiecezji wrocławskiej, abp Józef Kupny, także jako krajowy duszpasterz ludzi pracy, zainaugurował coroczną Pielgrzymkę Ludzi Pracy do Henrykowa. Cieszyła się ona dużą popularnością wśród dolnośląskich wiernych.

Z powodu pandemii w 2020 i 2021 roku pielgrzymka nie została przeprowadzona w tradycyjnej formie. Tym razem dolnośląski świat pracy spotkał się 16 maja na wspólnej modlitwie w kościele na wrocławskim Nowym Dworze. Metropolita wrocławski odprawił Mszę św. w intencji ojczyzny i Solidarności.

W procesji wejścia Kazimierz Kimso, przewodniczący dolnośląskiej Solidarności, wniósł na ołtarz relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki, patrona S, które na co dzień umieszczone są w katedrze wrocławskiej.

- Zmartwychwstały Pan nie zmęczył się człowiekiem. Jezus wstępuje do chwały Ojca, aby nam wszystkim przypomnieć, że mamy tam przygotowany dom wiecznie trwały. Ukazuje nam również sposób, w jaki możemy ku niemu podążać - mówił w homilii ks. Krzysztof Hajdun, proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej, nawiązując do Wniebowstąpienia Pańskiego, które obchodzimy w tym roku 16 maja.

Podkreślił, że czas, którego doświadczamy, jest trudny. Pandemia dotyka nie tylko sfer ludzkiego ducha, ale również materialnego porządku ludzkiej egzystencji.

Kaznodzieja odwołał się do nauczania św. Jana Pawła II, który sięgał regularnie do fenomenu, jakim była Solidarność. Ona otworzyła bramy wolności, doprowadziła do podpisania Porozumień Sierpniowych, wpłynęła na budzenie się pragnień narodów uciemiężonych przez współczesne totalitaryzmy.

- Solidarność bierze swoją siłę z natury ludzkiej pracy, z prymatu osoby ludzkiej nad rzeczami i jako taka staje się narzędziem dialogu i współpracy. Solidarność staje się społeczną dbałością o wartości i godność osoby ludzkiej - mówił ks. Hajdun.

Przypomniał znane słowa apostoła Pawła: „Jeden drugiego brzemiona noście”, które nadal inspirują wielu ludzi.

- Obecnie porównuje się solidarność międzyludzką powstałą w trakcie pandemii do tej, która narodziła się przed 40 laty. W tym wyjątkowym dniu wdzięczności Bogu za Solidarność pomocne niech będą słowa św. Jana Pawła II, skierowane do nas z wielką troską - mówił proboszcz i gospodarz uroczystości. Następnie zacytował fragment przemówienia Jana Pawła II do ludzi morza w Gdyni w 1987 roku:

W imię przyszłości człowieka i ludzkości trzeba było wypowiedzieć to słowo „solidarność”. Dziś płynie ono szeroką falą poprzez świat, który rozumie, że nie możemy żyć wedle zasady „wszyscy przeciw wszystkim”, ale tylko wedle zasady „wszyscy z wszystkimi”, „wszyscy dla wszystkich”.

- Solidarność należy do naszego dziedzictwa narodowego. Pamiętamy hasła na transparentach: „Nie ma wolności bez Solidarności”, a Jan Paweł II dopowiadał - nie ma solidarności bez miłości - podsumował ks. Hajdun. Zaznaczył, że bardziej niż kiedykolwiek potrzeba nam ludzkiej solidarności. Musimy na nowo stawać się dla siebie braćmi i siostrami.

- Korzystając z okazji 40-lecia Solidarności chcemy ludziom szczególnym i zacnym podziękować. W imieniu dolnośląskiej Solidarności przyznajemy medal „Zawsze solidarni” - najwyższe odznaczenie dolnośląskiej S dla tych, którzy trwają przy jej wartościach - abp. Józefowi Kupnemu - ogłosił w kościele Kazimierz Kimso.

Medale czterdziestolecia powstania NSZZ „Solidarność” otrzymali jeszcze ks. Stanisław Pawlaczek i ks. Krzysztof Hajdun.

Na koniec Mszy św. abp Józef wręczył list gratulacyjny małżeństwu, które obchodziło złote gody.

- Cieszę się, że możemy się zebrać w takim dużym kościele. Dziękuję księdzu proboszczowi, ale także jubilatom. Wasze świadectwo jest szalenie ważne w dzisiejszym świecie. Kościołowi i nam - kapłanom oraz biskupom - idea solidarności jest bardzo bliska. To naturalne, jeśli ktoś ma korzenie chrześcijańskie i katolickie. Dziękujemy bardzo za to, że Solidarność widzi, że Kościół jest jej bliski. Dziękuję za to odznaczenie. To mobilizacja, byśmy wam służyli jako kapłani w sferze ducha. Za nami już druga pielgrzymka poza Henrykowem, ale ja obiecuję, że za rok będziemy mogli się spotkać w Henrykowie na Mszy św. polowej i pikniku. Pamiętajcie o trzeciej niedzieli maja. To już wpisane w kalendarz archidiecezji - podsumował całą uroczystość abp Józef Kupny.