Rok Ignacjański. Na początku była rana

Agata Combik Agata Combik

publikacja 21.05.2021 13:57

Jubileuszowy Rok Ignacjański to okazja do ponownego odkrycia skarbów, jakie św. Ignacy zostawił Kościołowi - zwłaszcza Ćwiczeń Duchowych, rekolekcji przemieniających życie kolejnych pokoleń.

Rok Ignacjański. Na początku była rana – Powiedział kiedyś, że potrafi odnaleźć Boga w liściu pomarańczy – mówił o św. Ignacym o. Jan Konior SJ. Agata Combik /Foto Gość

Rok Ignacjański (trwający od 20 maja 2021 r. do 31 lipca 2022 r.) będziemy przeżywali pod hasłem „W Chrystusie ujrzeć wszystko na nowo”. Pragniemy prosić o łaskę widzenia tego wszystkiego, co się dzieje, co się będzie działo w naszym życiu w Jego świetle, w Bożej perspektywie – mówił o. Józef Birecki SJ, przewodnicząc Mszy św. inaugurującej jubileuszowy czas w parafii pw. św. Ignacego Loyoli we Wrocławiu.

Zobacz zdjęcia:

O. Jan Konior SJ przypomniał w homilii o wydarzeniu z 20 maja 1521 r., kiedy Ignacy doznał rany podczas bitwy o Pampelunę, oraz o procesie przemiany życia, jaki dokonał się w nim w trakcie rekonwalescencji. „Światowy” rycerz wyciszył się wtedy, rozczytał w żywotach świętych, nauczył rozeznawania myśli pochodzących od ducha złego i ducha dobrego. „Co to za nowe życie, które rozpoczynam”? – pytał sam siebie. – Źródłem jego przemiany był sam Chrystus, bo tylko w Chrystusie można zobaczyć wszystko nowe – stwierdził o. Jan.

Mówił o trzech wymiarach przeżywania jubileuszu przez jezuitów: radości, odnowieniu i nawróceniu; o wielkiej pasji św. Ignacego – który chciał wszystko czynić „na większą chwałę Bożą”. – Powiedział kiedyś, że potrafi odnaleźć Boga w liściu pomarańczy – wspomniał, przypominając zawarte w jednym z listów słowa św. Ignacego o tym, że należy się ćwiczyć przy Panu „w rozmowie, w chodzeniu, patrzeniu, smakowaniu, słuchaniu, myśleniu oraz we wszystkich czynnościach”.

Jak dziś jezuici powinni przeżywać „twórczą wierność” swojemu charyzmatowi, jak wracać do korzeni? – pytał. Przypomniał, że w centrum wszystkiego, według Ignacego, jest Jezus. Uczył „czuć z Kościołem”, „być z Kościołem”. – Żył w tym samym czasie, co Marcin Luter. Luter też chciał odnowić Kościół, ale bez jedności z Rzymem, a Ignacy tę jedność zachował i podtrzymywał – zauważył o. Jan. Przypomniał, że fundamentalnym doświadczeniem dla Ignacego było przeżycie nad brzegiem rzeki Cardoner, przy której znajdowała się grota w pobliżu Manresy. Otrzymał wówczas od Boga dar szczególnego oświecenia, zrozumienia „wszystkich spraw Boskich i ludzkich”. Przedtem jednak doświadczył długich udręk duchowych, łącznie z myślami samobójczymi. Dogłębnie przeżył swoją grzeszność.

– Obyśmy pozwolili Panu Bogu dokonać naszego nawrócenia – mówił o. Jan, nawiązując do listu generała jezuitów, wystosowanego z okazji jubileuszu.

W czasie Mszy św. kilkanaście osób zostało włączonych do grona parafialnych lektorów.

W programie modlitewnego czuwania był czas na świadectwa, składane przez osoby korzystające z rekolekcji ignacjańskich, medytację według metody św. Ignacego prowadzoną przez Wspólnotę Życia Chrześcijańskiego, adorację Najświętszego Sakramentu i modlitwę dziękczynienia prowadzoną przez DA "Dach".

Oto świadectwa osób, które uczestniczyły w Ćwiczeniach Duchowych zaproponowanych przez św. Ignacego.

Rozpoczęcie Roku Ignacjańskiego - świadectwa
Parafia pw. św. Ignacego Loyoli we Wrocławiu

Więcej wkrótce w papierowym wydaniu GN