LSO z Wrocławia-Leśnicy w klasztorze, lesie i kopalni

ac /inf.pras.

publikacja 17.06.2021 20:54

Członkowie Liturgicznej Służby Ołtarza z parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej we Wrocławiu-Leśnicy wyruszyli do Henrykowa i Złotego Stoku. To był czas formacji, wypoczynku i integracji.

LSO z Wrocławia-Leśnicy w klasztorze, lesie i kopalni Przy kopalni złota. Archiwum organizatorów

Ministrantom i lektorom towarzyszyli ks. Łukasz Saczyński (opiekun LSO) oraz Piotr Obrok (wychowawca). Uczestnicy spotkania codziennie brali udział w Eucharystii, przygotowywali liturgię (asysta liturgiczna, śpiew liturgiczny, lektor Roman grał na organach). Wspólnie rozważali słowo Boże w grupach (tematem było pytanie Pana Jezusa z Ewangelii św. Marka 8,29: „A wy za kogo Mnie uważacie?”), a także rozmawiali na temat… cytatów – słów ludzi świętych umieszczonych w opakowaniach „Bożych krówek”.

Zobacz zdjęcia:

Młodzież wzięła udział w nocnej modlitwie ze świecami za wstawiennictwem bł. Carlo Acutisa, odprawionej w korytarzach klasztornych, modlitwie w plenerze, podczas spacerów (np. dziesiątek Różańca, Koronka do Miłosierdzia Bożego).

Podczas wieczornego spotkania integracyjnego w sali purpurowej w Henrykowie chłopcy uczestniczyli w zabawie „Poznajemy się…”, dzielili się swoimi zainteresowaniami i doświadczeniami związanymi z Liturgiczną Służbą Ołtarza. Nie brakło możliwości zwiedzania henrykowskiego kompleksu klasztornego – nocą, ze świecami, a także za dnia, gdy przewodnikiem był ks. Piotr Rozpędowski (wychowawca w KLO Henryków) – który zabrał zwiedzających również na klasztorny strych. Członkowie LSO wyruszyli do lasu, brali udział w zabawie w podchody, strzelaniu z łuku.

Z Henrykowa wyjechali do Złotego Stoku, gdzie czekały na nich takie atrakcje, jak podziemny spływ łodzią, zwiedzanie kopalni złota i Sztolni Ochrowej z przewodnikiem, przejazd podziemną kolejką.

– Działania wspólnoty LSO opierają się na trzech fundamentach: modlitwa (liturgia), wspólnota (braterskie więzi, integracja) oraz zabawa (sport) – wyjaśnia ks. Łukasz, mówiąc o charakterze wyjazdu.

To pewnie nie koniec ministranckich przygód młodzieży z wrocławskiej Leśnicy.