IV Weekend Ewangelizacyjny "Ochrzczeni Ogniem" we Wrocławiu. Nie jesteś tylko widzem

Agata Combik Agata Combik

publikacja 18.06.2021 21:51

- Modlimy się "przyjdź Królestwo Twoje", ale to nie jest modlitwa człowieka na widowni, który patrzy, jak przychodzi Królestwo. To jest modlitwa człowieka w drodze - mówił bp Andrzej Siemieniewski, przewodnicząc w kościele pw. NMP na Piasku Mszy św. na rozpoczęcie IV Weekendu Ewangelizacyjnego.

IV Weekend Ewangelizacyjny "Ochrzczeni Ogniem" we Wrocławiu. Nie jesteś tylko widzem Nasze pragnienie bycia "ochrzczonym Ogniem" spotyka się z tysiąckroć potężniejszym pragnieniem Jezusa mówił bp Andrzej. Agata Combik /Foto Gość

Biskup Andrzej zauważył, że kiedy schodzimy się na modlitwę, na Eucharystię, czasem mówimy o pragnieniach, jakie nas tam przyprowadziły. Choć są one ważne, trzeba sobie zdawać sprawę, że spotykają się z tysiąckroć większym pragnieniem Pana Jezusa, który "gorąco pragnął" spożyć z uczniami wieczerzę.

Zobacz zdjęcia:

- Hasło Weekendu Ewangelizacyjnego, "Ochrzczeni Ogniem", to na pierwszym miejscu pragnienie Jezusa - stwierdził bp Andrzej. - Ogień ten dał się widzieć w dzień Pięćdziesiątnicy. Duch go zapala i mocą tego płomienia chrześcijanin idzie przez życie, radując się darem Ewangelii, dzieląc się nim - dodał.

Bp Siemieniewski wyjaśniał, że tam, gdzie przychodzi Duch, gdzie przychodzi płomień z nieba, słyszymy: "Pójdź za Mną". - Duch nie przychodzi, by rozpalić chrześcijanina i zostawić go tam, gdzie go zastał. Mówi "pójdź", a gdy idzie się za Jezusem, szybko dochodzi się do miejsca, gdzie są rozstajne drogi. Rozstajne, a więc związane z rozstawaniem. Widzi się wymagania Ewangelii… Rozstajne drogi z czasem zaczynają się rozchodzić - zauważył.

– „Didache”, najstarsza po Nowym Testamencie chrześcijańska księga, zaczyna się słowami: „Dwie są drogi: droga życia i droga śmierci i wielka jest różnica między nimi” – mówił biskup. – Pójście za Jezusem szybko prowadzi na rozstajne drogi. Na tym polega radość ewangelizacji: ci, którzy poszli za Jezusem, chcą pokazywać innym drogę życia.

- Jak wąska jest droga i ciasna brama, to warto przypominać, gdy grozi nam pokusa chrześcijaństwa nierychliwego, pogodzonego ze światem - dodał. Tymczasem przychodzi moment, gdy trzeba decyzji: albo-albo. Czy porzucę to, co mizerne, mierne? Czy chciałbym pozostać w miejscu? Troje przeciw dwojgu, dwoje przeciw trojgu stają przeciw sobie w sercu chrześcijanina. Musi on podjąć decyzję, czy zdecydowanie zada śmierć temu, co przyziemne - stwierdził hierarcha.

– Droga życia prowadzi do królestwa Bożego. Kościół ma głosić Ewangelię, by inni wchodzili na drogę życia, szli w stronę królestwa. Modlimy się: "Przyjdź Królestwo Twoje", ale to nie jest modlitwa człowieka na widowni, który patrzy, jak przychodzi królestwo. To jest modlitwa człowieka w drodze - mówił bp Andrzej.

Zauważył, że gdy chrześcijanin gdzieś się udaje, królestwo Boże przychodzi tam z nim, wchodząc różne przestrzenie dalekie od Jezusa. Tak się dzieje, bo „królestwo Boże w was jest”. Jezus posyłał swoich uczniów po dwóch tam, gdzie zamierzał przyjść. - Modlitwa o "ochrzczenie Ogniem" to modlitwa śmiała, zobowiązująca. Wyraża radość wędrówki - podkreślił.

Po Mszy św. rozpoczęło się czuwanie przed Najświętszym Sakramentem. Osoby, które zdecydowały się wziąć udział w ulicznej ewangelizacji, otrzymywały od bp. Andrzeja indywidualne błogosławieństwo. Po krótkiej modlitwie przy pomniku kard. Kominka ruszyły na ulice, by rozmawiać z ludźmi, zapraszać do oddania się Jezusowi jako Panu i Zbawicielowi.