IV Weekend Ewangelizacyjny we Wrocławiu. Nasz Bóg działa z mocą

Agata Combik Agata Combik

publikacja 20.06.2021 02:42

Jeśli człowiek jednoczy się z Jezusem w Eucharystii, On sam objawia przez niego swoją moc tam, gdzie trzeba - wyjaśniał ks. Krystian Charchut, przewodnicząc Mszy św. w archikatedrze. Tuż po niej członkowie wrocławskich wspólnot wyszli z Najświętszym Sakramentem na ulice Ostrowa Tumskiego.

IV Weekend Ewangelizacyjny we Wrocławiu. Nasz Bóg działa z mocą Na ulicach Ostrowa Tumskiego. Agata Combik /Foto Gość

Dlaczego Pan Jezus doprowadza do takiej sytuacji, w jakiej znaleźli się uczniowie podczas burzy na jeziorze, gdy łodzią miotały fale? On sam spał i dopiero obudzony przez uczniów, uciszył burzę. Czemu tak? – Ponieważ Pan Jezus pragnie objawić tym, którzy będą później Jego ambasadorami, ogromną swoją moc, potęgę i siłę – tłumaczył ks. Krystian Charchut.

Zobacz zdjęcia:

– Jezus wstaje, gromi burzę, jezioro po to, by objawić moc Boga – kontynuował. – Chce nauczyć uczniów: Jeśli będziecie ze Mną, będziecie czynić to samo. Będę przez was objawiał wciąż swoją ogromną moc, która panuje nad jeziorem, wiatrem, nad ogniem, morzem, nad górami, nad całym kosmosem. Jakby więc nie miała panować nad ludzkimi sercami?

Ks. Krystian stwierdził, że bardzo ważne dziś są w Kościele posługi uwalniania i uzdrawiania – ponieważ często najpierw przez taką formę modlitwy możliwy jest kontakt z człowiekiem, w którego sercu trwa burza. Nie zawsze jest on w stanie od razu trafić do konfesjonału, na Eucharystię, bywa jednak, że z chęcią przyjmie propozycję wstawienniczej modlitwy w jego intencji. Mnóstwo świadectw potwierdza, że takich ludzi Bóg z mocą dotyka. Człowiek potrzebuje doświadczenia Bożej mocy.

– Jeśli Pan Jezus chce nas posyłać na tereny ewangelizacyjne, musimy znać Bożą moc – mówił. – Czerpie się ją z Eucharystii, adoracji, konfesjonału… Misjonarze, którzy są pełni mocy, to ludzie którzy znają Jezusa, bo uczą się Go na Eucharystii. Jezus jednoczy się z nimi i jako zjednoczony z misjonarzem sam objawia swą moc tam, gdzie trzeba.

Ks. Charchut zauważył, że mnóstwo jest ludzi spragnionych tej mocy, jaka jest w chrześcijanach. Wspominał historię człowieka, który – przechodząc różne trudności – choć sam od wielu lat z dala od Kościoła, udał się do wierzącego kolegi, prosząc go o wsparcie. Jego przyjaciel nie wiedział, jak mu dopomóc, ale zaproponował mu modlitwę wstawienniczą. Mężczyzna zgodził się i… doświadczył działania Bożej mocy, natychmiastowej przemiany.

Kapłan przekonywał, że nie należy czekać, aż człowiek jakoś specjalnie przygotuje się na spotkanie z Bogiem, będzie „gotów” na przyjęcie nowego życia. – Jeśli Chrystus znajdzie choćby szczelinę w sercu danej osoby, wchodzi i działa tam – stwierdził. Często dopiero potem jest czas na doprowadzenie go do sakramentów. Najpierw musi doświadczyć Bożej mocy, odkryć, że jest ona w Chrystusie, w Kościele. Ewangelizacja polega na tym, by okazać komuś pełną mocy Bożą miłość.

Ks. Krystian podkreślał, jak ważne jest działanie różnych wspólnot w Kościele w jedności – tak, by uzupełniać się, uczyć się od siebie nawzajem. Ewangelizacja w rozproszeniu nie objawia Bożej mocy tak, jak prowadzona w jedności.

– Niech ten kolejny rok będzie wypełniony rozmyślaniem nad tym, jak ewangelizować nie tylko Ostrów i kawałek Wrocławia, ale całą diecezję – mówił.

IV Weekend Ewangelizacyjny we Wrocławiu. Nasz Bóg działa z mocą   Pantomima ewangelizacyjna. Agata Combik /Foto Gość

Po Mszy św. uczestniczący w Weekendzie Ewangelizacyjnym "Ochrzczeni Ogniem" przedstawiciele różnych wspólnot wyszli w procesji eucharystycznej na ulice Ostrowa Tumskiego, głosząc miłość Jezusa. Kapłan błogosławił Najświętszym Sakramentem kolejne miejsca w okolicach katedry. Wcześniej prowadzona była uliczna ewangelizacja, a młodzież zaprezentowała ewangelizacyjną pantomimę pod kościołem pw. Świętego Krzyża.

– To jest pantomima pt. „Ręce”. Przygotowali ją młodzi ze wspólnoty Michael, z Ruchu Czystych Serc oraz ze wspólnoty Syjon – to do niej należy Rafał występujący jako Jezus. Wspaniale, że możemy współdziałać ze sobą – mówią Mariola i Mirek z Michaela. Dodają, że uliczna ewangelizacja była pięknym doświadczeniem. Wiele osób, choć oczywiście nie wszystkie, zatrzymywały się, podejmowały rozmowę. Ewangelizatorzy prowadzą rozmówców do uznania Jezusa za swego Pana i Zbawiciela. – My tylko siejemy ziarno, Bóg daje wzrost – podkreśla Mariola.

Po modlitwie na ulicach Ostrowa Tumskiego i nabożeństwie w katedrze rozpoczęło się prowadzone przez różne wspólnoty czuwanie w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła przy ul. Katedralnej 4.