Rowerem do św. Józefa

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 29.06.2021 13:34

W habicie czy sutannie na rowerze? W ostatni weekend siostry zakonne z kilku zgromadzeń, ksiądz i dwie osoby świeckie wybrały się swoimi jednośladami na pielgrzymkę do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.

Rowerem do św. Józefa Pielgrzymka nie była wymagająca fizycznie. To oznacza, że w przyszłości będzie mógł w niej wziąć udział każdy, niekoniecznie trenujący jazdę na rowerze. archiwum prywatne

Okazją był oczywiście przeżywany w Kościele Rok św. Józefa, choć to nie pierwszy raz, gdy z Wrocławia do kaliskiego sanktuarium wybrała się grupa rowerzystów. W pielgrzymce wzięło udział zaledwie 10 osób i byli to głównie znajomi. - Wydarzenie planowaliśmy pierwotnie na kwiecień, ale wówczas było bardzo zimno i przenieśliśmy je na czerwiec. Niestety to spowodowało, że z inicjatywy zrezygnowało kilka osób - mówi s. Brygida Zioło CSSJ.

Ostatecznie grupę stanowiła prawdziwa mozaika osób. W pielgrzymce wziął w udział ks. Adrian Stefaniuk, opiekun duchowy, dwoje świeckich oraz zakonnice ze zgromadzeń: Sióstr św. Józefa, Sióstr Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej (z Kaszub) i Sióstr Kapucynek Najświętszego Serca Pana Jezusa. Ostatniego dnia dołączyła również siostra e Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP.

Uczestnicy do Kalisza jechali przez Twardogórę i Ostrzeszów wioząc ze sobą intencje powierzone i własne. - Zawieźliśmy je św. Józefowi i ofiarowaliśmy podczas Mszy św. na zakończenie naszego pielgrzymowania - podkreśla.

S. Brygida jest przekonana, że w kolejnych latach propozycja pielgrzymki do św. Józefa w Kaliszu będzie bardziej rozpropagowana i weźmie w niej udział więcej osób.

Więcej w numerze w papierowym wydaniu "Gościa Wrocławskiego" (nr 27 z datą 11 lipca).