Trzebnica. Muzeum Klasztorne Sióstr Boromeuszek im. s. Olimpii Konopki otwarte

Agata Combik Agata Combik

publikacja 16.08.2021 21:59

Znajdują się tu skarby dokumentujące długie stulecia dziejów pocysterskiego klasztoru. W muzeum zobaczysz XIII-wieczny dębowy przewód wodociągowy, arcydzieła złotnictwa, dawne narzędzia chirurgiczne czy pięknie wydane księgi liturgiczne.

Trzebnica. Muzeum Klasztorne Sióstr Boromeuszek im. s. Olimpii Konopki otwarte W jednej z pięciu muzealnych sal. Agata Combik /Foto Gość

Muzeum, zorganizowane 19 lat temu przez śp. s. Olimpię Konopkę, zostało znów otwarte – po przeprowadzonych pracach naprawczych, niezbędnych po kolejnych zalaniach muzealnych sal, po modernizacji istniejącej instalacji centralnego ogrzewania (muzeum ogrzewane jest teraz pompami ciepła) i elektrycznej.

Zobacz zdjęcia:

– To było olbrzymie wyzwanie logistyczne i finansowe, zarówno dla Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Trzebnicy, jak i dla Fundacji dla Ratowania Klasztoru św. Jadwigi Śląskiej „By służyć” – mówiła s. Claret Król, przełożona generalna kongregacji, podczas uroczystego otwarcia muzeum, 14 sierpnia. Dziękowała wszystkim darczyńcom i przyjaciołom klasztoru, wykonawcom, a także siostrze Dionizji Sollik – która przejęła funkcję kustosza muzeum po śp. s. Olimpii Konopce – i pani Krystynie Klamińskiej, prezes fundacji.

Prace trwały 7 miesięcy; wielkim wyzwaniem było już samo spakowanie i zabezpieczenie niezliczonych eksponatów, oczyszczenie ich przed ponowną ekspozycją, porządkowanie sal.

– Nigdy nie zapomnę dnia, kiedy latem 2019 r. s. Olimpia pokazała mi zniszczenia, które powstały w wyniku zalania piątej sali muzealnej. Dotknięte nimi zostały sklepienia, część ścian; zalane zostały podłogi, część eksponatów – wspomina pani Krystyna.

Było to już kolejne takie zalanie, które wydarzyło się akurat wtedy, gdy prowadzone były intensywne prace na parterze klasztoru i wszystkie dostępne środki przeznaczane były na tamten cel.

– Obiecałam wtedy s. Olimpii wspomniane prace modernizacyjne i, mimo pandemii i różnych przeszkód, udało się obietnicy dotrzymać. Stało się tak dzięki wielkiej ofiarności i pracowitości s. Dionizji, darczyńcom, a także wstawiennictwu św. Jadwigi oraz – jak ufam – s. Olimpii [zmarłej 19 października 2019 r.  – przypis red.] – dodaje, wspominając z wdzięcznością także wykonawców: Arkadiusza Harasimowicza, Mirosława Zimocha, Stanisława Nocunia, oraz ks. Piotra Filasa SDS, proboszcza salwatoriańskiej parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi. Decyzją ks. P. Filasa przeprowadzony został remont dachu nad południową nawą pobliskiej bazyliki, co zabezpiecza również muzeum przed ponownymi zalaniami.

Trzebnica. Muzeum Klasztorne Sióstr Boromeuszek im. s. Olimpii Konopki otwarte   Zobaczysz tu m.in. piękne księgi i szaty liturgiczne. Agata Combik /Foto Gość

– Muzeum po pracach modernizacyjnych powróciło do pierwotnego stanu; doszła gablota poświęcona ś.p. s. Olimpii Konopce – mówi s. Dionizja. Siostra uszyła również jednolite, zielone nakrycia na stoły z eksponatami w muzealnych salach.

Na uroczyste otwarcie muzeum przybyli między innymi goście z Krakowa – pisarz Piotr Stefaniak, przyjaciel klasztoru, oraz Ewa Pyrkosz-Jadach, prezes Sodalicji Świętej Jadwigi Królowej – która przywiozła w darze dla klasztoru św. Jadwigi Śląskiej dar od jej królewskiej imienniczki: wizerunek św. Jadwigi Królowej.

P. Stefaniak z kolei w darze dla muzeum złożył fajansową XVIII-wieczną figurkę św. Jadwigi Śląskiej – pamiątkę rodzinną, która towarzyszyła jego bliskim m.in. w czasie Powstania Warszawskiego.

– Św. Jadwiga Królowa urodziła się dokładnie 200 lat po swojej patronce, św. Jadwidze Śląskiej. Może moglibyśmy przygotować wspólnie plany świętowania, na Wawelu i w Trzebnicy, 850. i 650. rocznic ich urodzin? – proponowała pani Ewa.

Podczas uroczystości 14 sierpnia zaprezentowane zostały trzy obrazy autorstwa Artura Lobusa, ukazujące św. Jadwigę, jej męża Henryka Brodatego oraz syna – Henryka Pobożnego.

– Autor, absolwent Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, jest malarzem, ilustratorem, rysownikiem, a przede wszystkim myślicielem – przedstawiła artystę Łucja Kołodziejczyk, która swego czasu zorganizowała wystawę prac A. Lobusa w Gminnym Centrum Kultury w Trzebnicy.

– Rodzina św. Jadwigi jest mi znana od dziecka, ponieważ pochodzę z Legnicy, gdzie pamięta się o dokonaniach jej syna – mówi, dodając że jego kontakt ze św. Jadwigą zacieśnił się jeszcze od czasu wystawy jej poświęconej, zorganizowanej w 2017 r. w kościele pw. św. Krzyża na Ostrowie Tumskim.

Trzebnica. Muzeum Klasztorne Sióstr Boromeuszek im. s. Olimpii Konopki otwarte   Nietypowe spojrzenie na św. Jadwigę. Agata Combik /Foto Gość

– Św. Jadwigę ukazałem jako robiącą coś na drutach. Pozowała mi moja ciocia Janina – dodaje. – O Jadwidze pomyślałem po prostu jako o człowieku, kobiecie, która przecież za życia zajmowała się też zwykłymi sprawami, do świętości szła przez codzienność.

Henryka I Brodatego malarz przedstawił jako starszego człowieka, po którym widać, że wiele przeszedł – zarówno w wymiarze duchowym (był m.in. obłożony ekskomuniką), jak i fizycznym – jego ciało nosi ślady ran odniesionych w walkach, chorób. – Z kolei Henryk Pobożny, który stracił życie podczas bitwy, ukazany jest bez głowy – dodaje. – Pozowałem do niego… ja sam. To moje dłonie, moja kurtka…

Obrazy można obecnie oglądać w muzeum klasztornym. Jeszcze jeden wizerunek św. Jadwigi autorstwa A. Lobusa znajduje się z kolei w kawiarence klasztornej. – Tam ukazałem ją jako zakonnicę. Chciałem, żeby siostry popatrzyły na św. Jadwigę jako na jedną z nich – wyjaśnia. – Nie było mi łatwo namalować ten obraz tak, jak zamierzyłem, to trzecia jego wersja, ostatecznie jednak udało się. Zastosowałem przy tym dawną technikę malowania, obecnie już nie stosowaną.

*

Zwiedzanie Muzeum Klasztornego wraz z oprowadzaniem jest możliwe dla grup liczących od 10 do 45 osób, po uprzednim kontakcie: można (z kilkudniowym wyprzedzeniem) pisać na adres trzebnica@boromeuszki.pl lub dzwonić pod nr 513 306 188. Preferowany czas oprowadzania: w dni powszednie po południowej Mszy św. (czyli ok. 13.00), w niedzielę po Mszy św. o 12.30 (czyli ok. 14.00).