Ostatniego dnia maja 2022 roku minie dokładnie 25 lat od koronacji Maryi. – Papież nadał jej wtedy tytuł „Mater Adorans” – Matka Adorująca. Wówczas nie wyjaśnił, co ten tytuł znaczy, nie dał żadnej wskazówki. Ale dzisiaj coraz bardziej go rozumiemy w związku z pragnieniem, by podjąć nieustanną adorację Najświętszego Sakramentu w katedrze – mówi proboszcz tego miejsca ks. Paweł Cembrowicz. Podkreśla, że na pewno kluczem do zrozumienia jest ostatni rozdział encykliki „Ecclesia de Eucharistia” pt. „W szkole Maryi, Niewiasty Eucharystii”.

W podzięce za wiktorię wiedeńską?

Hipotez dotyczących powstania obrazu, który posiada wymiary 45x57 cm, jest kilka. Jedna z nich mówi, że został on podarowany przez papieża Innocentego XI królowi Janowi III Sobieskiemu w podzięce za jego zwycięstwo w bitwie pod Wiedniem w 1683 r. Inna wersja wydarzeń zakłada, że wizerunek Maryi otrzymał w 1713 r. syn króla, Aleksander, z rąk papieża Klemensa XI. To również miało być podziękowanie za zwycięstwo nad Turkami i ochronę Europy przed islamem. Po śmierci Aleksandra obraz trafił na zamek książęcy w Oławie w ręce drugiego syna królewskiego – Jakuba. 40 lat później ikona za pośrednictwem barona Michaela von Althana trafiła do kościoła parafialnego pw. Bożego Ciała w Międzylesiu. Autorstwo przypisuje się Carlo Marattiemu lub Giovanni Battista Salviemu.

Niezależnie od tego, ile w powyższym jest prawdy, a ile legendy, w międzyleskiej świątyni wizerunek cieszył się kultem wiernych przez ponad 200 lat. – 8 kwietnia 1951 r. obraz znalazł swoje miejsce w katedrze wrocławskiej. To efekt działalności ks. Kazimierza Lagosza, wikariusza kapitulnego archidiecezji wrocławskiej – wyjaśnia ks. P. Cembrowicz. Podkreśla również, że Maryja w tym wizerunku posiada wiele tytułów. Jest nazywana: „Matką Bożą Bolesną”, „Matką Bożą Pocieszycielką strapionych”, „Matką Boską Sobieską”, „Madonną Zwycięską”, „Madonną Międzylesia”, „Madonną Wrocławską”, a także „Madonną wodzącą oczami”. Zwłaszcza ten ostatni tytuł może być frapujący. – Obraz jest tak namalowany, że człowiek przechodzący z jednej strony na drugą ma wrażenie, iż Maryja na niego cały czas patrzy – wyjaśnia.

Zadbana i skuteczna

W pierwszą niedzielę października rozpocznie się przygotowanie do jubileuszu. – Kazania tego dnia będzie głosił ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Poza tym zapraszamy w każdą środę na Nowennę do Matki Bożej Adorującej, a w pierwsze środy miesiąca chcemy w niej polecać zwłaszcza tych, którzy utracili wiarę i odeszli od Kościoła – mówi ks. Cembrowicz. Zachęca również do składania świadectw przez tych, którzy modląc się przed obrazem, otrzymali za wstawiennictwem Maryi łaski, o które prosili. – Niestety nie mamy w tej chwili tego typu relacji, bo przez te lata nie była prowadzona żadna rejestracja takich zdarzeń. Pojawiła się okazja, by w tym czasie przygotowania nadrobić zaległości. Są już pierwsze osoby, które chcą się podzielić cudami, których doświadczyły.

Przygotowania do jubileuszu są również związane z pracami konserwatorskimi. – Po 25 latach musimy sprawdzić, jak obraz wygląda. Jesteśmy w trakcie rozmów na ten temat z dyrektorem Muzeum Narodowego we Wrocławiu Piotrem Oszczanowskim – mówi. Stanie się to prawdopodobnie w styczniu. Współpraca będzie miała również dodatkowy owoc. Po konserwacji – prawdopodobnie w marcu – zostanie bowiem w muzeum przygotowana specjalna wystawa. Oglądając ekspozycję, będzie można przez dwa miesiące przyjrzeć się z bliska Maryi. Ksiądz proboszcz liczy, że badania pozwolą też rozstrzygnąć ostatecznie kwestię autorstwa obrazu. W związku z jubileuszem powstają także pieśni poświęcone Matce Bożej Adorującej. Jedną z nich, autorstwa ks. Rafała Jaworskiego, można już usłyszeć. Premiera teledysku miała miejsce kilka dni temu na YouTube (zajrzyj na www.wroclaw.gosc.pl).