Wspólnota, a nie mury

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 40/2021

publikacja 07.10.2021 00:00

Dom spotkań w Bagnie „ToTu” to miejsce dla młodych ludzi, których pasją jest wiara, których łączy przyjaźń, a do działania inspiruje Bóg.

Docelowo planowana jest rozbudowa centrum. Do nowego budynku zostanie przeniesiona m.in. kaplica. Na zdjęciu od lewej: ks. Anioł, ks. Kowalski, ks. Szeszko i ks. Lazarek. Docelowo planowana jest rozbudowa centrum. Do nowego budynku zostanie przeniesiona m.in. kaplica. Na zdjęciu od lewej: ks. Anioł, ks. Kowalski, ks. Szeszko i ks. Lazarek.
Karol Białkowski /Foto Gość

Mieszkam na odludziu. Umieszczam znaki. Jestem strasznym ogrem. To chyba dość, żeby mieć trochę prywatności!” – mówił o swoim bagnie tytułowy bohater filmu „Shrek”. Na środku tego nieprzyjemnego i ponurego miejsca było bajorko z błotem, a poza kilkoma krzakami nie było zbyt wiele roślinności. W Bagnie k. Obornik Śląskich jest niby podobnie, ale zgoła inaczej. Odludzie, piękna przyroda i staw, w którym nie brakuje kaczek i kolorowych ryb tworzą dobry klimat do złapania oddechu w pędzie życia. Bagno Shreka do czasu przybycia „bajkowej hałastry” było miejscem spokojnym i cichym. Wkrótce więcej szumu zrobi się również powstałym w centrum młodzieżowym i domu rekolekcyjnym ToTu. Bo tutaj nie chodzi o prywatność, a o relacje.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.