130. urodziny Edyty Stein z udziałem członków jej rodziny

Agata Combik Agata Combik

|

GOSC.PL

publikacja 12.10.2021 18:30

Modlitwa, nagrody, wspomnienia rozpoczęły świętowanie 130. rocznicy narodzin przyszłej patronki Europy. Pięciorgu osobom przyznano Nagrody im. św. Edyty Stein.

130. urodziny Edyty Stein z udziałem członków jej rodziny Wnuk Elzy Stein, najstarszej siostry Edyty Stein. Agata Combik /Foto Gość

Chcemy dziś Bogu podziękować za jej życie, za piękny plan, jaki Bóg miał wobec niej, za to, co przez nią uczynił i co dalej czyni – mówił w kaplicy Edyty Stein w kościele św. Michała Archanioła we Wrocławiu ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz salezjańskiej parafii na wrocławskim Ołbinie.

Przypomniał, że Edyta urodziła się w Dzień Pojednania – Jom Kippur, jedno z najważniejszych świąt izraelskich. W odbywających się wtedy obrzędach można dostrzec zapowiedź odkupieńczej męki Chrystusa, Baranka, który biorąc na siebie ciężar ludzkich grzechów, poniósł śmierć poza miastem.

Zobacz zdjęcia:

Rodzina dziewczynki uznała, że narodziny w takim dniu to zapowiedź szczególnego Bożego błogosławieństwa. Tak się stało, choć w sposób inny niż oczekiwano. 1 stycznia 1922 r. Edyta – po długiej duchowej wędrówce – przyjęła chrzest, a potem zapragnęła oddać całe życie Jezusowi, wstępując do zakonu.

– Oblubienica chce być podobna do swojego Pana, Mistrza, Oblubieńca – mówił ks. Bolesław, ukazując dojrzewanie Edyty do wejścia na drogę krzyża. – Kiedy wstąpiła do karmelitanek bosych, przyjęła imię Benedykta od Krzyża, pobłogosławiona przez krzyż. Pragnęła współcierpieć z Chrystusem, włączyć się w ekspiację, jakiej dokonał. Kiedy nadszedł moment aresztowania, powiedziała do swojej siostry Róży: „Chodź, idziemy za nasz naród”. Miała świadomość włączenia swojej ofiary w krzyż Chrystusa.

Po modlitwie i błogosławieństwie relikwiami św. Teresy Benedykty od Krzyża uczestnicy spotkania przeszli do Domu Edyty Stein, gdzie odbyło się uroczyste wręczenie Nagród im. św. Edyty Stein. Wręczali je laureatom Maria Kromp-Kropiowska, dyrektor Domu Edyty Stein, oraz ks. prof. Jerzy Machnacz.

W ceremonii brał udział m.in. Marek Mutor, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia. – Rada Miejska Wrocławia postanowiła przyszły rok ustanowić Rokiem Edyty Stein we Wrocławiu. Uczyniła to jednogłośnie – przypomniał. – Naszej instytucji powierzono koordynację obchodów. Wspólnie z zarządem TES będziemy opracowywać program.

130. urodziny Edyty Stein z udziałem członków jej rodziny   Wśród tegorocznych laureatek nagrody była Jadwiga Skupnik-Kurowska. Agata Combik /Foto Gość

W tym roku Nagrody Edyty Stein przyznano następującym osobom:

W imieniu S. Batzdorff nagrodę odebrał Paul Gordon, wnuk Elzy Stein, najstarszej siostry Edyty Stein. Elza ze swoim mężem uniknęli Zagłady w czasie wojny. Ich syn, ojciec Paula, zdołał ich (oraz jeszcze jedną krewną) ocalić – wyjechali do Kolumbii. Tam też urodził się Paul, obecnie mieszkający w Niemczech. – Susanne 10 dni temu obchodziła swoje 100. urodziny – opowiadał. – Jej matka była bardzo bliska dla Edyty, dzielił je tylko rok różnicy. Erna i Susanne (mieszkająca obecnie w Kalifornii) brały udział w wydarzeniach związanych z beatyfikacją Edyty.

Sylwin Bechcicki podzielił się z zebranymi swoim doświadczeniem spotkania z Edytą, a także z jej siostrą Różą, urodzoną w Lublińcu i bardzo ważną dla tego miejsca. Edyta stała się jej duchową przewodniczką. Róża po latach (po śmierci matki Augusty) przyjęła chrzest, a w 1941 r. została karmelitańską tercjarką. Została aresztowana przez gestapo w Echt wraz z Edytą. Razem z nią zginęła w Auschwitz-Birkenau.