Świętość przyciąga

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 31.10.2021 21:18

To nie był pierwszy bal świętych w Długołęce. - To nasza cykliczna impreza, a w tym roku jest chyba najwięcej ludzi. To wydarzenie przyciąga tych, którzy wolą się przebierać za świętych, niż za jakieś straszydła związane ze śmiercią - mówi ks. Rafał Cyfka, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła.

Świętość przyciąga Uczestników wielopokoleniowej zabawy było tak wielu, że ledwo zmieścili się w parafialnej salce. Karol Białkowski /Foto Gość

Spotkanie rozpoczęła modlitwa różańcowa ze świętymi. Rozważania między tajemnicami dotyczyły wybranych świętych Kościoła lub kandydatów na ołtarze. To wyraźne postaci, choć czasem mało znane, które w swoim życiu wykazały się wiernością i zaufaniem Bogu.

Kolejnym etapem był korowód jedną z głównych ulic Długołęki. W pochodzie uczestnicy - dzieci, rodzice i parafianie - przeszli do domu katechetycznego, gdzie w jednej z sal przygotowany był poczęstunek. Czekali na nich animatorzy, którzy zadbali, by impreza świętych był głośna, huczna i wesoła.

czytaj dalej pod zdjęciem

Świętość przyciąga   Ks. Rafał Cyfka tego dnia wcale nie wyglądał jak proboszcz diecezjalnej parafii. Charakterystyczny franciszkański habit i okulary były jasnym sygnałem, za kogo się przebrał. Karol Białkowski /Foto Gość

- Podczas naszego pochodu dołączyło do nas kilka osób, które szły właśnie na zabawę halloweenową. To pokazuje, że świętość przyciąga - dodaje ks. Rafał.

Kapłan cieszy się z frekwencji na wydarzeniu i tłumaczy ją m.in. pandemią, która sprawia, że ludzie są stęsknieni podobnych inicjatyw, które pozwalają się wzajemnie spotkać. - Drugim aspektem jest chęć manifestacji radości z uroczystości Wszystkich Świętych. Przecież śmierć nie jest dla nas czymś strasznym i smutnym, bo zawsze mamy nadzieję zmartwychwstania i tą nadzieją się dziś cieszymy pokazując świętych - wyjaśnia.

Ks. Rafał Cyfka zapytany, czy takie wydarzenia jak bale wszystkich świętych, to dziś sposób na duszpasterstwo, podkreśla, że organizowany w jego parafii bal nie jest zaczynem, ale owocem pracy duszpasterskiej, która trwa długi czas. Zwraca uwagę, że takie inicjatywy to wyraz pragnienia wypływającego z ludzi, którzy żyją wiarą na co dzień.