Organizatorem koncertu jest parafia katedralna we Wrocławiu. Proboszcz, ks. Paweł Cembrowicz zaznacza, że inicjatywa nie wyszła jednak od niego, ale od prof. Piotra Karpety, który poprosił o to, aby takie wydarzenie mogło mieć miejsce w matce wrocławskich kościołów. - Ja się bardzo cieszę, że z wrocławskimi kameralistami spotkamy się już po raz trzeci. Ta współpraca nam się bardzo dobrze układa, a zaczęła się w momencie, gdy do świątyni powrócił srebrny ołtarz św. Jana Chrzciciela fundacji bp. Jerina i wtedy prosiliśmy o uświetnienie uroczystości przez zespół - wyjaśnia.

Zaznacza też, że w tym roku Caritas Archidiecezji Wrocławskiej wyraził pragnienie, by inauguracja Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom odbyła się w katedrze. - Połączyliśmy więc dwie rzeczy i myślę, że czeka nas wspaniały wieczór - dodaje.

- Wykonawcami będzie zespół "Ars Cantus" pod kierunkiem Tomasza Dobrzańskiego. To pięciu śpiewaków i różne instrumenty. Tym razem będzie to pozytyw organowy. Wykonamy Messe de "Notre Dame" Guillaume'a de Machaut. Utwór pochodzi z XIV w. Ze względu na swój tytuł kojarzona jest z katedrą Notre Dame w Reims, gdzie kompozytor spędził większość swojego życia. Jest to ciekawostka, bo w Polsce bardzo rzadko wykonuje się muzykę średniowieczną polifoniczną - ta msza jest czterogłosowa - mówi prof. Piotr Karpeta, dyrektor zespołu. Zaznacza, że utwór jest też pierwszą mszą, która postała całościowo, a nie jako zbiór mniejszych utworów. - W związku z tym przez kolejne części przewijają się podobne motywy muzyczne.

P. Karpeta zwraca uwagę na jeszcze jeden wyjątkowy element utworu i jego wykonania. Zwraca uwagę, że w średniowieczu obowiązywał strój pitagrejski, czyli trochę inny od współczesnego strój instrumentów, dlatego wykonawstwo wymaga szczególnych umiejętności. - W muzyce wokalnej powstają wspaniałe napięcia muzyczne, dosyć egzotyczne dla naszego XXI-wieczego ucha - zaprasza.

Koncert odbędzie się w katedrze wrocławskiej w sobotę, 27 listopada o 19.30.

Świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom na polskich stołach zapłoną w tym roku po raz 28. Paweł Trawka, rzecznik prasowy wrocławskiej Caritas zaznacza, że ubogich dzieci, którym dedykowana jest akcja przybywa. Dane mówią o nawet 98 tys. dzieci, które żyją w rodzinach, w których dochody są poniżej progu ubóstwa. Niestety widzimy to, bo wracają do nas i proszą o pomoc rodziny, które kilka lat temu zrezygnowały i prosiły, by przekierować ją w innych kierunkach. Potrzeby będą rosły - zwraca uwagę.

Zaznacza, że jedna świeca Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom wspiera trzy rzeczywistości. - Po pierwsze część pozyskanych środków pozostaje do dyspozycji Parafialnego Zespołu Caritas lub zespołu charytatywnego z myślą o tych, którzy proszą o pomoc w parafiach. Druga cześć jest przekazywana do naszej wrocławskiej Caritas z przeznaczeniem na dofinansowanie letniego wypoczynku dla dzieci i młodzieży. Trzecia część - wydaje się niewielka, bo zaledwie 10 gr od świecy - jest przekazywana do Caritas Polska. Te pieniądze zostaną przekazane na rzecz potrzebujących dzieci z Kamerunu, Argentyny i Wenezueli oraz polskich dzieci na Białorusi i Ukrainie - wymienia.

P. Trawka apeluje o zakup świec, które może być symbolicznym zaproszeniem do świątecznego stołu tych ubogich, do których później trafi pomoc.

Świece są do nabycia w parafiach archidiecezji. W archidiecezji wrocławskiej rozdysponowanych będzie ich kilkadziesiąt tysięcy. - Gdyby ich zabrakło, zapraszamy do centrali na ul. Katedralnej 7 - dodaje Paweł Trawka.