Nie wystarczy 12 miesięcy, by go poznać

Gość Wrocławski 48/2021

publikacja 02.12.2021 00:00

Tomasz Żmuda, teolog, absolwent Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, wieloletni pielgrzym, mówi o św. Józefie i tajemnicach jego życia.

Tomasz w drodze  na Jasną Górę. Tomasz w drodze na Jasną Górę.
Karol Białkowski /Foto Gość

Agata Combik: W drodze na Jasną Górę niektórzy słuchacze Twoich konferencji ze zdumieniem odkrywali na nowo postać opiekuna Świętej Rodziny.

Tomasz Żmuda: Kiedy patrzymy na karty Pisma Świętego, komentarzy Ojców Kościoła i innych pism z pierwszych wieków, to postać św. Józefa ukazuje się jako fascynująca. Pozostawał w ukryciu, ale przecież pochodził z królewskiego rodu Dawida, mógł zostać królem Izraela! W swojej „Historii kościelnej” Euzebiusz z Cezarei pisze, że pod koniec I wieku na rozkaz cesarza szukano potomków Dawidowych, chcąc ich zamordować, by nie było pretendentów do tronu żydowskiego. Euzebiusz notuje, że szukano członków rodziny Józefa. Można powiedzieć, że mamy Heroda – króla uzurpatora – i mamy prawowitego następcę tronu, Józefa, który musi się przed tamtym ukrywać. Jednocześnie mamy jeszcze jednego Króla, którego Józef wychowuje.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.