Drukuj
Wrośnięte w Wołów
Benedyktynki są żywym przykładem, że zasada „ora et labora” daje w życiu szczęście i spełnienie.
Mniszki wpisały się w duchowy krajobraz miasta i diecezji.
Maciej Rajfur /Foto Gość
Z okazji kolejnej rocznicy śmierci św. Benedykta z Nursji zaglądamy do benedyktyńskiego zakątka w archidiecezji wrocławskiej. To niepozorny klasztor sióstr benedyktynek w Wołowie, w którym żyje siedem mniszek.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.