Noclegownia krótkoterminowa dla uchodźców wojennych działa już pełną parą.
Abp Józef Kupny obejrzał sale, w których kilkanaście godzin później schronienie znaleźli pierwsi Ukraińcy.
Karol Białkowski /Foto Gość
Budynek byłej siłowni i klubu fitness w założeniu będzie tylko przystankiem przed dalszą drogą. Goście – przede wszystkim kobiety i dzieci – będą w nim przebywać nie dłużej niż 48 godzin.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.