Za krzyżem przez centrum Wrocławia

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 08.04.2022 23:01

Po przerwie pandemicznej na ulice Wrocławia wróciła Akademicka Droga Krzyżowa. Studenci z duszpasterstw akademickich i nie tylko przemierzali rynek, rozważając tajemnicę męki i śmierci Pana Jezusa.

Za krzyżem przez centrum Wrocławia Krzyż, za którym idzie kilkaset osób zwraca uwagę. To mocne świadectwo wiary. Maciej Rajfur /Foto Gość

To świadectwo wiary młodych ludzi. Nabożeństwo zgromadziło kilkaset osób i rozpoczęło się przed kościołem uniwersyteckim pw. Najświętszego Imienia Jezusa. Wielki krzyż niosły grupki z poszczególnych duszpasterstw akademickich Wrocławia.

Rozważania przygotował i czytał bp Jacek Kiciński CMF. Razem ze studentami szedł abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, a także bp Włodzimierz Juszczak, greckokatolicki ordynariusz Eparchii Wrocławsko-Koszalińskiej, który modlił się po każdej stacji w języku ukraińskim.

Nabożeństwo nawiązywało do wojny na Ukrainie. Studenci modlili się o pokój, o zaprzestanie działań wojennych i o szczęśliwy powrót Ukraińców do swojej ojczyzny. Po dojściu do bazyliki pw. św. Elżbiety uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył bp Kiciński.

- Ten Wielki Tydzień to streszczenie całej historii zbawienia. W tym Wielkim Tygodniu każdy i każda z nas może odkryć siebie. Tam jest nasze życie - nasze radości i smutki, nasze pocieszenie i nasze strapienie. Niedziela Palmowa to radosne "Hosanna", w które wpisuje się męka naszego Pana. Jezus pokazuje nam, że prawdziwa miłość zawsze przekłada się na służbę. Miłość pochyla się nad drugim człowiekiem. To zadanie, które daje nam Jezus w dzisiejszym świecie - mówił w homilii bp Jacek Kiciński.

Podziękował studentom za wszystkie inicjatywy podejmowane w duszpasterstwach akademickich. Wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami jednego Boga.

- My często mówimy: święta Wielkiej Nocy. A Wielkanoc to nie jest święto, ale to, co się wydarzyło w życiu Jezusa - to pocałunek Judasza, opuszczenie Jezusa przez uczniów, trzykrotne zaparcie Piotra, ciemność więzienia, biczowanie i Droga Krzyżowa. Wielka Noc to słowa: "Boże, mój Boże, czemuś mnie opuścił". W tę Wielką Noc wpisuje się nasze życie. To są nasze trudne sprawy. To jest cierpienie naszych braci i sióstr na Ukrainie - stwierdził bp Kiciński.

Kolejny etap Wielkiej Nocy to cisza Wielkiej Soboty. I ta noc kończy się Zmartwychwstaniem Jezusa - sensem naszej wiary.

- Jeśli zaufamy Jezusowi, On nas przeprowadzi przez każdy Wielki Tydzień i przez każdą Wielką Noc. Pozostaje pytanie, czy my w to wierzymy? Niech ten czas wielkich tajemnic wiary choć na chwilę nas zatrzyma. Abyśmy sobie postawili pytanie: jakie jest nasze życie, jaka wiara, dokąd zmierzam? Co jest sensem mojej codzienności? - zachęcał bp Jacek.