Dary dla lwowskiego szpitala i nie tylko

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 25.04.2022 17:03

Pakiety medyczne, higieniczne, dla dzieci, spożywcze, ochronne i dla zwierząt. Łącznie 100 kartonów najbardziej potrzebnych produktów zawieźli do Lwowa ofiarom wojny kibice Śląska Wrocław.

Dary dla lwowskiego szpitala i nie tylko Kibice Śląska zawieźli w niedzielę 24 kwietnia potrzebne dary do Lwowa. Paweł Lipnicki

Stowarzyszenie Kibiców Wielki Śląsk co roku przeprowadza zbiórki dla Polaków, którzy pozostali na Kresach Wschodnich. W ostatnich dniach odpowiedzieli na apel Lwowskiego Miejskiego Dziecięcego Szpital Klinicznego oraz innych instytucji charytatywnych. Zorganizowali zbiórkę dla ofiar wojny.

- Na Ukrainie brakowało dosłownie wszystkiego. Natomiast, żeby to zbiórkę uporządkować podzieliliśmy dary na: pakiet medyczny, pakiet higieniczny, pakiet dla dzieci, pakiet spożywczy, pakiet ochronny i pakiet dla zwierząt. Większość produktów trafiła do największego szpitala we Lwowie, gdzie leżą ranni w wojnie ludzie, a reszta do placówki stowarzyszenia Odry-Niemen we Lwowie. Właśnie z tą organizacją przy różnych patriotycznych wydarzeniach od lat współpracujemy. Odra Niemen od lat wpiera Polaków pozostałych na Kresach. Jej przedstawiciele są na miejscu i wiedzą dokładnie, gdzie i jaka pomoc jest najpilniejsza. Mają kontakt z naszymi rodakami, którzy mieszkają na Ukrainie i też są ofiarami wojny - opisuje Przemysław Piwowarski, prezes stowarzyszenia "Wielki Śląsk".

W zbiórkę poza osobami ze stowarzyszenia zaangażowało się wielu kibiców Śląska i mieszkańców Wrocławia.

- My Polacy potrafimy się jednoczyć gdy trzeba komuś okazać pomoc, w historycznych chwilach. Jako naród zdaliśmy i cały czas zdajemy ten test. Zresztą, patrząc na historię, takie postawy są już chyba w naszym polskim DNA. Nie zawsze na tym dobrze wychodziliśmy, ale zawsze stawaliśmy po dobre stronie i sprzeciwialiśmy się totalitarnej swołoczy - uważa P. Piwowarski.

Kibice w sobotę spakowali dary do busa i w niedzielę o świcie wyruszyli do Lwowa. Tam przekazali wszystkie produkty i w nocy wrócili do Wrocławia. Jakie mają plany na przyszłość?

- Jako stowarzyszenie kibiców cały czas podejmujemy inicjatywy związane z naszym klubem. Oczywiście nie zapominamy o naszych akcjach patriotycznych, bo uważamy to za nasz obowiązek. Co roku w naszym kalendarzu znajdują się inicjatywy związane z Dniem Niepodległości, Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych. Wspieramy również kombatantów i Sybiraków, a także podejmujemy wiele innych inicjatyw - podsumowuje Przemysław Piwowarski.