Msza św. z wręczeniem krzyży to ważny moment rozesłania misyjnego wolontariuszy Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego z Wrocławia.

Chcą oni ofiarować swoje talenty i czas potrzebującym daleko poza granicami Polski.

W tym roku czworo wolontariuszy - Radek, Patrycja, Agata i Emil - wyjedzie pomagać do Mongolii. W 2001 r. w stolicy kraju Ułan Bator salezjanie otworzyli ośrodek dla dzieci ulicy oraz szkołę techniczną. To właśnie tam będą pracowali wolontariusze.

Swoją obecnością chcą przede wszystkim dać świadectwo jedności chrześcijan, ale również wspomóc swoimi talentami niezwykle zdolną tamtejszą młodzież. Troje wolontariuszy wyjeżdża na miesiąc, a jeden na dwa miesiące.

Do Sudanu Południowego udaje się Małgorzata, ale jej misja potrwa aż 8 miesięcy. Będzie pomagała siostrom salezjankom w klinice w miejscowości Wau, w której na co dzień brakuje wykwalifikowanego personelu. Wolontariuszka będzie pomagać przy opatrywaniu ran, w obsłudze pacjentów, wydawaniu leków według recept. Klinika ta zostanie wyposażona także w środki opatrunkowe i podstawowe leki. Dziennie przyjmowanych jest tam ok. 300 pacjentów, a w porze deszczowej nawet 500. Przy takiej ilości pacjentów, każda para rąk jest potrzebna Klinika ta zaopatrywana jest przez państwo raz na trzy miesiące. Zaopatrzenie kończy się po dwóch tygodniach...

Rozesłanie misyjne będzie miało miejsce podczas Mszy św. o 13.00. Więcej o misjach Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego Młodzi Światu wkrótce w papierowym wydaniu "Gościa Wrocławskiego".

Zobaczcie co mówią o swojej misji wolontariusze: