Żelazny świat w służbie drzwi, wiek i bram

Agata Combik Agata Combik

publikacja 04.07.2022 18:46

Drzwi z kościoła św. Elżbiety z XIV w. z ozdobnymi okuciami, komplet późnogotyckich kluczy z kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu, rozmaite kłódki, zamki, kołatki i inne przedmioty służące zamykaniu różnych wnętrz oglądać można w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.

Żelazny świat w służbie drzwi, wiek i bram Na wystawie zobaczymy kilkaset eksponatów. Agata Combik /Foto Gość

Pokazujemy ok. 450 eksponatów, niemal połowę olbrzymiej kolekcji, którą dysponujemy - mówi Tadeusz Fercowicz, kurator wystawy "Żelazny świat. Zabytki ślusarskie - zamki, klucze, kłódki, skrzynie... ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu", która potrwa do 23 października.

Zdjęcia:

Wyjaśnia, że ekspozycja prowadzi widza poprzez historię różnego rodzaju zamknięć. Zobaczyć można rekonstrukcje zamku stosowanego w starożytnym Egipcie w epoce brązu (rodzaj zasuwy), zamku greckiego, a także rzymskiego. - Zamek rzymski po raz pierwszy trafił do zwykłych użytkowników, poprzednie chroniły głównie świątynie, które zarazem były skarbcami - mówi T. Fercowicz. - Rzymianom zawdzięczamy kłódki. Niestety, te pierwsze służyły do pętania niewolników.

Kurator tłumaczy, że ślusarze początkowo działali w ramach cechu kowalskiego, dopiero w XIV w. się wyodrębnili.

Na wystawie zobaczyć można zamki powstałe głównie od XV do XIX w., klucze, ok. 150 okuć, skrzynie, ale też piękne kołatki. Prześledzić można zmienność technik - m.in. zamek zatrzaskowy, prowadnicę kluczową, zamek francuski wynaleziony w XVIII wieku. Żelazne wyroby noszą znamiona kolejnych epok. Szczególnie piękne są zamki renesansowe, XVII-wieczne, gdy dbano o dekoracyjność również samych mechanizmów. Kiedy od ok. połowy XVIII w. zamek zaczął być ukrywany w skrzynkach, zdobione były już jedynie te ostatnie.

Na ekspozycji zaprezentowano XVI-wieczną kołatkę wenecką, którą wykonał artysta europejskiego formatu Alessandro Vittoria, klamkę z warsztatu Jaroslava Vonki (lata 30. XX w.), klucz szambelański, który nosił przy sobie na specjalnej szarfie szambelan, zamek skrzynkowy wykonany w 1720 r. przez wrocławskiego mistrza ślusarskiego Alberta Nicolausa Spihrmana, klucz z epoki wikingów czy żelazną beczkę służącą jako kasa na żołd z XVII wieku.

W żelaznym świecie sztuka i technika splotły się ze sobą, chroniąc dobytek i spokój, ukryte skarby i sekrety.