15 dni pełnych modlitwy na wakacjach? A jednak nie brakuje chętnej młodzieży

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 12.07.2022 21:52

W tym roku młodzież z archidiecezji wrocławskiej spędzi rekolekcje Oazy Nowego Życia III stopnia w Rzymie, według zaleceń samego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.

15 dni pełnych modlitwy na wakacjach? A jednak nie brakuje chętnej młodzieży Ks. Wojciech i ks. Kamil od lat zabierają młodzież na 15-dniowe rekolekcje oazowe. Archiwum oazowe

Wyjazd organizują ks. Wojciech Antosik i ks. Kamil Cieliński. Idealną formą - zamysłem ks. Blachnickiego - jest przeżycia III stopnia Oazy Nowego Życia właśnie w Rzymie, aby głębiej zrozumieć i przeżyć misterium Kościoła jako wspólnoty i znaku świątyni.

- Gdzie można lepiej zgłębiać to misterium Kościoła jak nie w mieście, w którym znajdują się liczne pamiątki związane z pobytem św. Piotra - opoki, na której Chrystus zbudował swój Kościół. A po drugie to przecież w Rzymie znajduje się centrum całego Kościoła rzymskokatolickiego - tłumaczy ks. Wojciech Antosik z parafii pw. NMP Bolesnej na wrocławskiej Różance.

Przez 5 lat organizowania corocznie 15-dniowych rekolekcji oazowych w wakacje odkrywa, że młodzi ludzie potrzebują takiego czasu, potrzebują takiej formy wypoczynku.

- Ktoś może powiedzieć, że 15 dni poświęconych na dość intensywne „ćwiczenia” duchowe to dużo, a młodzi w dzisiejszych czasach nie są zainteresowani taki wypoczynkiem, a jednak mimo to co roku jest wielu chętnych. Wakacyjne rekolekcje to również dobry czas, aby poznać swoich rówieśników, którzy wyznają takie same wartości, i naładować się do dawania świadectwa o swojej wierze później, w czasie roku szkolnego w swoich środowiskach - mówi ks. Antosik.

Jak dodaje, rekolekcje oazowe to nie tylko czas klęczenia i modlitwy w kościele, ale także okazja do odkrywania piękna, jakie stworzył Pan Bóg dookoła nas, i odkrywania wspólnoty, którą tworzą młodzi podczas wspólnych wyjść w góry czy podczas zabaw i gier na pogodnych wieczorach.

- Dla mnie rekolekcje to czas, kiedy mogę odpocząć od codzienności, a przy tym spędzić go w gronie młodego Kościoła, który wiele mnie uczy. Przede wszystkim takiego naturalnego, ludzkiego patrzenia na relacje z Panem Bogiem. Dlatego co roku pojawia się myśl o organizacji rekolekcji wakacyjnych - podsumowuje kapłan.

Jak do takiego wyjazdu podchodzi sama młodzież?

- Większość moich wakacyjnych planów jest związana z wiarą. W tym czasie czuję, że staje się ona silniejsza. Mam chwilę, aby coś przemyśleć na spokojnie. Nie jestem przytłoczona codziennymi obowiązkami i zdecydowanie prościej mi się skupić. Staram się wtedy pogłębić swoją relację z Bogiem - mówi Karolina Miażdżyk.

18-latka wybiera się rekolekcje oazowe, ponieważ są dla niej możliwością wytchnienia, nabrania nowych sił. Wybiera je ze względu na nowe znajomości, ale także bliższy kontakt z Bogiem.

- To jest sposób, który przynosi mi najlepszy odpoczynek, i czekam na to przez cały rok szkolny - stwierdza uczennica IX LO we Wrocławiu.

Jej zdaniem bez tego typu wyjazdów wakacyjno-rekolekcyjnych wielu młodych ludzi mogłoby pobłądzić. - Zresztą ja także nie wiem, jak bym skończyła. Jest to czas przemyśleń, zatrzymania. Trudny, ale pouczający. Przynosi niesamowite owoce, sto razy większe niż możemy sobie nawet wyobrazić. Wakacje nie stają się wtedy tylko ciągłym imprezowaniem i marnowaniem czasu, ale głębszą przygodą - podsumowuje Karolina.

Dla Michała Kiragi wakacje są przede wszystkim odpoczynkiem od szkoły. Okresem, który może poświecić swoim najbliższym i temu, co kocha. W roku szkolnym nie ma za dużo czasu na pogłębiane wiedzy religijnej poprzez np. czytanie książek, oglądanie filmów czy dłuższe adoracje Najświętszego Sakramentu.

- Na ratunek na szczęście przychodzą wakacje - jest to dla mnie czas odpoczynku z Bogiem i przy Bogu. Uważam, że rekolekcje to czas nabierania sił na cały rok szkolny. To właśnie podczas wypoczynku ze wspólnotą pogłębia się moja relacja z Bogiem i drugim człowiekiem. Jestem pewien, że gdybym nie jeździł na wakacyjne rekolekcje, moja wiara nie byłaby taka mocna jak dziś. Właśnie dlatego w te wakacje również to robię - mówi 17-latek.

W roku szkolnym zdarza mu się uczestniczyć w 2-dniowych rekolekcjach czy dniach skupienia, jednak to nie to samo, co dłuższy wyjazd rekolekcyjny na wakacje.

- Po rekolekcjach wakacyjnych chce się żyć i oddychać Panem Bogiem i to chyba dlatego rzesze młodzieży postanawiają spędzić właśnie tak lato - twierdzi uczeń I Liceum Ogólnokształcącego w Oleśnicy.

Ruch Światło–Życie archidiecezji wrocławskiej w tym roku organizuje sześć oaz dla młodzieży szkolnej podstawowej i licealnej oraz jedną Oazę Dzieci Bożych.