Obudźmy się i budźmy innych

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 30.09.2022 17:28

Opiekunowie Szkolnych Kół Caritas z terenu archidiecezji wrocławskiej spotkali się dziś w kościele pw. śś. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim.

Obudźmy się i budźmy innych W archidiecezji wrocławskiej zarejestrowanych jest 50 Szkolnych Kół Caritas. Paweł Trawka

Opiekunowie Szkolnych Kół Caritas to nauczyciele różnych przedmiotów szkolnych, którzy angażują młodych ludzi w wolontariat - w organizację przeróżnych inicjatyw mających na względzie pomoc drugiemu człowiekowi. Jak zaznacza Paweł Trawka, rzecznik prasowy wrocławskiej Caritas, to spotkanie miło być umocnieniem, ale też miało dać bardzo konkretne narzędzia do wspierania i budowania wolontariatu w szkole. - Rozmawialiśmy akcjach takich jak: "Nasza paka", ale również o akcjach ogólnopolskich jak zbiórki żywności czy nowe programy "Szkoła szkole" - zbiórce finansów na rzecz edukacji w wyniszczonej wojną Syrii oraz "Rodzina rodzinie" - skierowanej na pomoc rodzinom na Ukrainie - wyjaśnia.

Wrocławska Caritas wyszła też z propozycją organizowania lekcji lub spotkań dla wolontariuszy, podczas których młodzi będą mogli usłyszeć co organizacja robi na rzecz ubogich, potrzebujących i uchodźców. - Zaprosiliśmy również opiekunów członków ich kół na pielgrzymkę do Trzebnicy, do grobu św. Jadwigi - patronki Caritas, która odbędzie się 8 października - dodaje. Przyznaje, że propozycji jest bardzo wiele i wykraczają one poza czysto charytatywne działanie. Dał przykład programu ekologicznego - Laudato si, którego jednym z założeń jest tworzenie "podzielników", czyli szaf, do których można składać ubrania używane mogące się jeszcze komuś przydać.

Spotkanie rozpoczęła Eucharystia. Homilię wygłosił ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas. - Musimy mieć świadomość, że występujemy w imieniu Chrystusa. (...) Chrześcijaństwo to proces budzenia ze snu. My ciągle w jakimś letargu naszego życia tkwimy, a Chrystus próbuje nas obudzić. Najczęściej się budzimy na Boże Narodzenie, takim momentem była też śmierć Jana Pawła II. Naszym zadaniem jest budzenie młodych ludzi do spotkania z Chrystusem, w nich trzeba obudzić miłość do Pana Boga - wyjaśniał. Kaznodzieja podkreślił, że wtedy jest to możliwe, gdy my tą miłością nasiąkniemy.

Ks. D. Amrogowicz przekonywał, że współczesny człowiek bardzo potrzebuje miłości. - Im bardziej ludzie zaczęli odchodzić od Pana Boga, bardziej zostali zmaltretowani przez Szatana, im bardziej są odcięci od Bożej miłości, tym gorzej się dzieje - mówił. Szczególną uwagę zwrócił na wartości, które pozwalają nam się określić, odnaleźć swoją tożsamość oraz przezywać, doświadczać, zmieniać