Ruch Światło-Życie. Andrzejkowa zabawa i wejście w Adwent

Agata Combik Agata Combik

publikacja 26.11.2022 20:34

W Centrum Ruchu Światło-Życie przy parafii pw. św. Bonifacego we Wrocławiu odbyły się andrzejki oazowe - otwarte dla wszystkich młodych ludzi. Zabawa, tańce i rozmowy toczyły się w budynku "Ciuchci". Na zakończenie chętni mogli wziąć udział w modlitwie nieszporami I Niedzieli Adwentu.

Ruch Światło-Życie. Andrzejkowa zabawa i wejście w Adwent Sobotni wieczór w "Ciuchci". Agata Combik /Foto Gość

– Andrzejki organizujemy chyba po raz pierwszy, ale staramy się, by takie okolicznościowe imprezy odbywały się regularnie. Chcemy dobrze się bawić! Młodzi ludzie potrzebują takich okazji! – mówi Ewa. – Specyfiką naszych zabaw jest „czysta radość”. Nie potrzebujemy żadnych używek, by się „wyluzować”. Jesteśmy po prostu szczęśliwi i to się uzewnętrznia. Wystarczy włączyć muzykę i być sobą.

Zdjęcia:

– Chodzi nam o imprezy w duchu „nowej kultury”, gdzie każdy się może dobrze się czuć – dodaje Piotr. – Mamy swoje oazowe sprawdzone zabawy, tańce integracyjne, które pozwalają wszystkim się włączyć do świętowania. Cieszymy się z każdej osoby – i tych, którzy po raz pierwszy do nas zajrzeli, i tych, którzy na przykład uczestniczyli w rekolekcjach oazowych latem, a teraz mają okazję się znów zobaczyć. Potrzebujemy tego.

Ewa i Piotr podkreślają, że takie integracyjne spotkania są cenne dla samych oazowiczów, ale andrzejkowa zabawa była otwarta nie tylko dla nich. Zaproszeni byli młodzi od 8 klasy wzwyż, w tym nowo bierzmowani – którzy mogli usłyszeć o takiej możliwości także w czasie przygotowań do tego sakramentu.

– Z tego grona przychodzą pojedyncze, chyba najodważniejsze osoby. Jak ktoś zajrzy, naprawdę świetnie się bawi – mówią. – Na koniec zaplanowane są – dla chętnych – nieszpory. Świętujemy zakończenie roku liturgicznego i wchodzimy w nowy.

– Kiedyś podobnych wydarzeń było w Ruchu Światło-Życie dużo; cieszymy się, że dawna tradycja powraca – mówi Daria, dodając że taneczne zwyczaje są w oazie bogate. Przykładowo agapę wieńczącą rekolekcje też często otwiera polonez.

W „Ciuchci” powodzeniem cieszył się m.in. taniec belgijski, „tunel”, taniec „na zamku”, „do góry do góry”, tańce wykonywane „w szachownicy”.

Czy w planach są kolejne tego typu zabawy? – Być może w karnawale – zapowiadają Ewa i Piotr. – Na pewno wydarzeniem, na które nieustająco zapraszamy, są nasze doroczne oazowe rekolekcje. Już warto o nich myśleć! Bez rekolekcji nie byłoby też takich imprez jak dziś; nie byłoby w nas takiej radości.