To okazja, by wyrazić wam moją życzliwość, podziękowanie. Mam wiele okazji w ciągu roku, by odwiedzić zgromadzenia, które reprezentujecie, by zobaczyć, jak wspaniałą posługę wykonujecie, służąc dzieciom, młodzieży, osobom dorosłym, które potrzebują tej pomocy - mówił abp Józef Kupny, składając życzenia bożonarodzeniowe.

- Widzę, jaką siostry potrafią stworzyć atmosferę, dzielić się miłością, sercem. Pragnę podziękować za wasze posługi, świadectwo życia Ewangelią, za modlitwę. Jeśli świat nie jest jeszcze taki zły, to właśnie dzięki waszej postawie, świadectwu, waszej modlitwie - podkreślał, wspominając m.in. o osobach, które ofiarowały mu tzw. margaretki, a za które sam również się modli.

Pobłogosławił opłatki, które bracia i siostry zaniosą do swoich wspólnot zakonnych, i zachęcił, by - zgodnie ze słowami św. Brata Alberta - być dobrymi jak chleb, dzielić się - jak chlebem - miłością, dobrocią, życzliwością.

- Świętujemy to, że Bóg wkracza w ludzkie dzieje - mówił. - Przyjmuje ludzką naturę. Jak my odczuwał ból, radość, płakał, cierpiał ubóstwo. Jest szczególnie bliski każdemu z nas, stał się naszym bratem.

  Bożonarodzeniowe życzenia. Agata Combik /Foto Gość