Matka śląskich kościołów pięknieje

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 01/2023

publikacja 05.01.2023 00:00

Archikatedra wrocławska to dzieło skończone, ale wymaga ciągłej konserwacji. Jakie były ostatnie prace i jakie są plany na najbliższą przyszłość?

Archikatedra wrocławska to dzieło skończone, ale wymaga ciągłej konserwacji. Jakie były ostatnie prace i jakie są plany na najbliższą przyszłość?

Przede wszystkim ostatnio trwał remont kolejnej części nawy głównej, od wejścia głównego w kierunku prezbiterium. Renowacja w grudniu dotarła prawie do połowy kościoła. W 2023 r. prace te będą kontynuowane tak, by konserwacja lica ceglanego, kamieniarki i sklepienia połączyła się z wcześniej odnowionym w ten sposób prezbiterium.

Wykonano niezbędne zabezpieczenia górnej części domku portalowego (portal wejściowy główny), który został naruszony przez wichury. Z tych samych pieniędzy Urzędu Marszałkowskiego Dolnego Śląska odnowiono dwa epitafia przy kaplicy Najświętszego Sakramentu. W ostatnim czasie nowy blask zyskała część zakrystii, tzw. zakrystia kanonicka.

Wydarzeniem, które odbiło się szerokim echem, była wystawa obrazu Matki Bożej Adorującej w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.

– Obraz otrzymał nową kasetę, w której się znajduje. Został także poddany konserwacji, której koszt pokryty został z pieniędzy złożonych przez nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. i róże różańcowe parafii. Kasetę natomiast sfinansowaliśmy ze środków parafii katedralnej oraz darowizn wiernych, którzy przychodzą do naszej świątyni – opowiada ks. kan. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii katedralnej.

Efekty tych wszystkich prac widać gołym okiem. A jakie są plany na przyszłość? 

– Jeśli chodzi o katedrę, idziemy z remontem w stronę prezbiterium, by zakończyć odświeżenie nawy głównej. To odmienia wnętrze świątyni – dodaje ks. Cembrowicz.

Parafia, za zgodą abp. Józefa Kupnego, powołała do istnienia Fundację św. Jana Chrzciciela. Dba ona i administruje zabytkami, które są własnością parafii katedralnej.

– Katedra jest dziełem skończonym, nie będziemy dobudowywać niczego nowego. Pomimo że stoją czasem rusztowania, ludzie cenią sobie, że dbamy o ten ważny dla diecezji kościół – zaznacza ks. Cembrowicz.

Parafia przygotowuje się do nieustannej adoracji Najświętszego Sakramentu, która ma odbywać się w kaplicy Zmartwychwstania Pańskiego. To silne pragnienie metropolity wrocławskiego, duszpasterzy parafii katedralnej, a także wiernych.

– Nie chodzi o same mury, ale stworzenie żywej kaplicy, czyli grupy osób, która podejmie się ciągłej adoracji Pana Jezusa w określonych godzinach, dniach i miesiącach – informuje proboszcz katedry.

Kolejnym dużym projektem, który już niedługo wystartuje, jest dotowany ministerialnie program cyfrowej inwentaryzacji katedry. Jednym z jego efektów jest upowszechnianie tego cennego dziedzictwa w świecie wirtualnym.

– Niedługo podamy adres strony, na której będzie można wszystko dokładnie zobaczyć. Sądzę, że to nie lada gratka zarówno dla turystów, jak również dla wrocławian oraz stałych bywalców katedry. Tego typu inwentaryzacja ma ogromne znaczenie dla naukowców, badaczy i konserwatorów. Zdjęcia zostaną wykonane w bardzo wysokiej rozdzielczości, co przy ewentualnych obliczeniach daje błąd zaledwie co do milimetra – wyjaśnia ks. Paweł.

To oznacza, że jeżeli trzeba będzie pomalować sklepienie w katedrze, wówczas odpowiedni program dzięki materiałom multimedialnym obliczy, ile potrzeba na to materiału. Cyfryzacja katedry staje się zatem konkretnym narzędziem na przyszłość.

– Inny przykład: gdyby doszło do zniszczenia jakiegoś elementu kościoła, na podstawie profesjonalnych zdjęć – także w technologii 3D – będziemy w stanie go dokładnie zrekonstruować – opowiada ks. Cembrowicz.

Oprócz tego możliwa będzie internetowa wędrówka po katedrze. Wirtualny spacer pozwoli przybliżyć elementy widziane z daleka, np. witraże znajdujące się pod sklepieniem.

– Zupełnie inaczej wyglądają one z bliska niż obserwowane z dołu – opisuje proboszcz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.