Światło w mieście

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 4/2023

publikacja 26.01.2023 00:00

Jak przekonać innych, że życie konsekrowane się opłaca? Wyzwanie podejmą członkowie różnych zgromadzeń zakonnych, którzy posługują na terenie archidiecezji wrocławskiej.

Zakonnicy to nie cierpiętnicy. Zakonnicy to nie cierpiętnicy.
Roman Koszowski /Foto Gość

karol.bialkowski@gosc.pl W archidiecezji wrocławskiej funkcjonuje 25 zgromadzeń zakonnych żeńskich czynnych i 3 klauzurowe, w których żyje łącznie 606 sióstr. Natomiast w 19 zgromadzeniach męskich jest ok. 250 kapłanów, braci zakonnych i kleryków. Ponadto do grona osób konsekrowanych należy jeszcze 5 wdów i 7 dziewic konsekrowanych. Są też członkowie świeckich instytutów życia konsekrowanego. Łączy ich to, że odpowiedzieli na Boże powołanie, a w swoim życiu realizują charyzmaty wspólnot, do których należą. Chcą o tym opowiadać, by ukazać ich jako tych, którzy podporządkowali wszystko osiągnięciu celu nadprzyrodzonego i... wiele na tym zyskali!

(Nie)oczywiste

– Często łapię się na tym i pewnie nie tylko ja, że jadąc na jakieś spotkanie z młodymi, podczas którego mam opowiadać o moim zgromadzeniu, skupiam się na tym, ile domów zakonnych mamy, ilu nas jest, jakie sukcesy osiągamy i na rozdaniu ulotek powołaniowych. Tymczasem chodzi o to, by pokazać, czym żyjemy jako zakonnicy – mówi o. Robert Pyrka, klaretyn, jeden z inicjatorów planowanego na 2 lutego – Dzień Życia Konsekrowanego – wydarzenia pod nazwą „Światło w mieście”. Gdy idea dojrzewała, na jedno ze spotkań organizatorzy zaprosili na rozmowę dwie osoby świeckie, które są mocno zaangażowane w życie Kościoła.

– Zadaliśmy im pytanie, co to jest życie konsekrowane. Wywołało ono delikatną konsternację. Oczywiście, wiedzieli, choć pewności nie mieli, że chodzi o osoby zakonne, ale nie potrafili powiedzieć nic więcej. To pokazuje, że ten termin nie jest czytelny dla wielu wierzących. Coś, co nam, zakonnikom, wydaje się oczywiste, okazuje się wcale takie nie być – dodaje. Podkreśla przy tym, że opisana sytuacja pokazuje, jak ważne jest zadanie pytania, po co jest życie zakonne i czy ono w ogóle jest aktualne. – Dzień Życia Konsekrowanego wpisuje się w święto Ofiarowania Pańskiego. To też wskazówka – nasze życie ma być ofiarowywane Panu Bogu, a jeśli takie jest, to w naszym zakonnym życiu będą się działy dobre rzeczy.

Nie ma co współczuć

Ojciec Pyrka, opowiadając o realizowanym pomyśle, nawiązuje do listu papieża Franciszka do przełożonych generalnych zakonów. Ojciec Święty napisał w nim, że osoby konsekrowane są światłem, znakiem w zlaicyzowanym świecie, który ma wskazywać na Boga, i nawoływał: „Obudźcie świat!”. – I to nie jest tak, że teraz założymy kółko wzajemnej adoracji i będziemy się chełpić, jacy jesteśmy wspaniali. My mamy wskazywać, że to Jezus jest światłem, a życie z Nim się opłaca, bo czyni nas szczęśliwymi ludźmi. To właśnie chcemy pokazać – tłumaczy.

Przytacza też historyjkę z życia wziętą. – Spowiadałem pewnego mężczyznę. Nie wiem, dlaczego, ale podczas nauki powiedziałem mu, że jestem szczęśliwym księdzem. To była Wielka Sobota. W Wielkanoc przyszedł do zakrystii ze swoją żoną i dziećmi i powiedział: „To jest ten szczęśliwy ksiądz”. Zastanowiło mnie to, bo przecież nie powiedziałem nic niezwykłego, ale samą prawdę. A on tego widocznie potrzebował – zaznacza. To nie jest coś oczywistego, bo jest wielu takich, którzy patrzą na osoby konsekrowane jak na nieszczęśliwych cierpiętników. – Jeden z moich współbraci pojechał do domu i jednemu z wujków powiedział, że wstąpił do zakonu, a ten mu na to odpowiedział z poważną miną: „Bartuś, jak ja ci współczuję!”. To, że wyrzekamy się czegoś w życiu, nie jest zarezerwowane tylko dla osób konsekrowanych. To rzeczywistość każdego z nas, również świeckich. Czy pary wchodzące w związek małżeński nie wyrzekają się pewnych rzeczy? – pyta retorycznie.

Będą się dzielić

Działania w ramach inicjatywy „Światło w mieście” nie ograniczają się tylko do 2 lutego. – Współpracujemy z Wydziałem Katechetycznym wrocławskiej Kurii Metropolitalnej, by tydzień przed i tydzień po Dniu Życia Konsekrowanego móc przeprowadzić lekcje religii przybliżające, czym to życie jest. Są trzy możliwości ich zrealizowania – przygotowaliśmy konspekt dla katechetów, można zaprosić kogoś z nas do poprowadzenia takiej lekcji lub zorganizować wyjście do klasztoru – wymienia o. Robert. Samo wydarzenie „Światło w mieście” będzie okazją, by spotkać się z osobami nie z jednego, a z wielu zgromadzeń i instytutów. Zaproszeni na nie są przede wszystkim młodzi, którzy chcieliby usłyszeć o tym, że szczęście na tym świecie to również życie we wspólnocie zakonnej. – Zapraszamy wszystkich o 17.00 do katedry wrocławskiej. Pierwsza część będzie miała charakter modlitewny. Odśpiewamy nieszpory i będziemy uwielbiać Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. W drugiej części – w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego – o 18.00 rozpocznie się panel dyskusyjny.

W planach jest poruszenie kilku zagadnień. Pierwsze zostało nazwane „W głowie się nie mieści” i będzie dotyczyło drogi panelistów do życia konsekrowanego. Często te historie są wręcz nieprawdopodobne. Drugie – „Szczęśliwi”, w którym goście opowiedzą o odkrywaniu swojej tożsamości, wypełnianiu woli Boga i poczuciu spełnienia. Trzeci – „Nie przestanę kochać” – ma przypominać o tym, że życie konsekrowane wynika z miłości. Czwarty temat – „Uzależnieni” – jest pewną prowokacją. Chcemy wskazać na naszą zależność od Pana Jezusa, która nie jest zniewoleniem, ale wybrana w wolności jest czymś, co prowadzi do dobra. Chrystus urodził się na ziemi jako zależne od człowieka dziecko i umiera na krzyżu zabity przez niego. To stoi w opozycji do współczesnych prób uniezależniania się od wszystkich wokół. To również okazja do zwrócenia uwagi na wspólnotę jako środowisko naszego życia – tłumaczy. Piąte zagadnienie – „Wszystko za życie” – ma wskazać, że życie konsekrowane ma również znamiona ojcostwa i macierzyństwa, choć w wymiarze duchowym. Spotkanie zakończy wspólna agapa ok. 20.00.•

Wyznawać, żyć na co dzień i dzielić się wiarą

Trzy elementy wspólnoty wiary: słowo, wierność i otwartość na Ducha Świętego stanowią istotny element życia każdej osoby konsekrowanej. Wyznawać wiarę w Kościół Chrystusowy to przede wszystkim rozważać słowo Boże, wiernie trwać na modlitwie i być otwartym na to, co Duch Święty chce nam powiedzieć – szczególnie poprzez nauczanie Kościoła. (...) W obecnej sytuacji, gdy wartość życia wspólnotowego w wymiarze rodzinnym, społecznym i międzynarodowym doświadcza wielu podziałów i dramatów, osoby konsekrowane stają się promotorami duchowości komunii, której źródłem jest wiara w Jezusa Chrystusa. Ta wiara rodzi nadzieję, która nie pozwala zatrzymać się w postawie bierności czy zniechęcenia, lecz podnosi wzrok ku górze, skąd nadchodzi pomoc. (...) Mamy świadomość, że w dzisiejszej rzeczywistości coraz więcej osób przyjmuje jedynie deklaratywny sposób przeżywania swojej wiary. Stąd też niezwykle ważne jest świadectwo wiary realizowanej w codzienności, które ściśle wiąże się ze słuchaniem i wypełnianiem słowa Bożego. Osoby konsekrowane towarzyszą nam poprzez swoją obecność. Obecność miłosierną, pełną zatroskania, ale także przez obecność milczącą, przepełnioną modlitwą w intencjach Kościoła i świata. (...) Chrystusowy styl życia, oparty na nieustannym poszukiwaniu i odkrywaniu woli Bożej, sprawia, że osoby konsekrowane otwierają się nieustannie na działanie Ducha Świętego. Stąd też jesteśmy świadkami nowych dzieł apostolskich, które są odpowiedzią na współczesne znaki czasu: biedę materialną i duchową, hedonistyczną kulturę ciała, wykpiwanie pobożności i religijności, fałszywe zasady moralne oraz powszechne podważanie autorytetów. Odpowiedzią osób konsekrowanych na taką rzeczywistość jest przede wszystkim postawa wierności wobec Boga i człowieka. Konsekrowani podejmują swoją posługę w imieniu Kościoła pośród ludzi ubogich, chorych i cierpiących, zarówno fizycznie, jak i duchowo. Towarzyszą świadectwem życia w kształtowaniu postaw życiowych naszych dzieci i młodzieży. Są obecni w życiu wielu małżeństw i rodzin. Ponadto wszechstronna działalność misyjna sprawia, że wezwanie Chrystusa do nieustannej ewangelizacji jest obecne w świadomości każdej wspólnoty zakonnej. (...) Osoby konsekrowane, dzieląc się bezinteresownie miłością, przypominają nam, że nasze życie jest pielgrzymką. I w tej pielgrzymce ważne jest tylko to, ile pozostawimy dobra w sercu drugiego człowieka. Pod koniec życia – jak pisał św. Jan od Krzyża – będziemy sądzeni z miłości. Na drugą stronę życia zabierzemy ze sobą tylko miłość. Ważne, byśmy tę miłość tu, na ziemi, poznawali, zachowywali i wypełniali każdą chwilą swego istnienia (...). Z listu bp. Jacka Kicińskiego, przewodniczącego Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, na tegoroczny Dzień Życia Konsekrowanego.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.