DA "Most". Unanimitas, czyli przepis na chleb

ksz, ac

publikacja 03.03.2023 14:51

Były zakwas, mąka, woda, rodzynki i sól, czas na wspólne "śniadaniowanie", obiady i salezjańskie kakao na dobranoc. Rekolekcje w Duszpasterstwie Akademickim "Most" to czas bardzo intensywny.

DA "Most". Unanimitas, czyli przepis na chleb Przy wspólnym stole. Mateusz Teplicki

Prowadzone przez o. Pawła Koniarka OP, rozpoczęły się uroczystą Mszą św. niedzielną. Kolejne dni przyniosły mnóstwo przeżyć. - Najwytrwalsi przychodzili o 7.00 rano, by przygotowywać śniadanie, a wychodzili ok. godz. 23, robiąc drobne przerwy na zajęcia na uczelni - w końcu jesteśmy studentami - wyjaśnia Karolina Szymańska. - Był to czas jednocześnie intensywnej formacji, jak również budowania wspólnoty. O 8.00 rano zaczynaliśmy dzień jutrznią, potem miejsce miało wspólne "śniadaniowanie" i nauki rekolekcyjne - każda o innej nazwie: zakwas, mąka, woda, rodzynki i sól. Podsumowując: uczyliśmy się piec chleb, w końcu temat rekolekcji brzmiał "Unanimitas, czyli przepis na chleb".

Wyjaśnia, że o. Paweł mówił o modlitwie, relacji z Bogiem i innymi ludźmi. Studenci czytali teksty o. Macieja Zięby, o. Radcliffe'a, a także papieża Franciszka i dzielili się wzajemnie tym, co ich poruszało.

- Nie zabrakło chwili na adorowanie krzyża i salezjańskie kakao na dobranoc - wspomina Karolina. - Nic też tak nie buduje wspólnoty, jak wspólne jedzenie posiłków, dlatego nieodłącznym elementem tego świętego czasu w naszym duszpasterstwie były obiady. W środę zakończyliśmy rekolekcje po Mszy agapą. Chyba można podsumować ten czas jako nieustanne przebywanie za sobą i Bogiem, a o. Pawłowi dziękujemy za słowo i obecność, za to, że po prostu z nami był.

DA "Most". Unanimitas, czyli przepis na chleb   W zakrystii. Mateusz Teplicki DA "Most". Unanimitas, czyli przepis na chleb   Nie brakło dobrej muzyki. Mateusz Teplicki