Ruch Młodzieży Salwatoriańskiej podjął wielkopostne wyzwanie. Nastolatki znalazły sposób na walkę ze swoimi słabościami.
RMS przez 40 dni walczy intensywnie z podszeptami złego.
Maciej rajfur /foto gość
Młodzi z RMS nie chcieli przejść przez Wielki Post obojętnie. Usiedli razem ze swoim duszpasterzem i wymyślili postanowienia. Poszli jednak krok dalej. – Wyznaczyliśmy nie tylko czynności, których nie będziemy robić, bo nam w życiu nie pomagają, ale poszukaliśmy odpowiedniego, dobrego zamiennika – mówi 15-letni Franciszek Środka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.