Trzebnica. O tajemnicach uszu, rzęsach i historii w zębach zapisanej

Agata Combik Agata Combik

publikacja 12.05.2023 20:10

Jak rekonstruuje się wygląd ludzkiej głowy na podstawie czaszki? Jak odtwarzana była głowa św. Jadwigi? Wiele informacji na ten temat otrzymali słuchacze wykładu prof. Barbary Kwiatkowskiej, który odbył się w ramach X Dni Otwartych Funduszy Europejskich, pod hasłem "Trzebnica. Klasztor nowych możliwości".

Trzebnica. O tajemnicach uszu, rzęsach i historii w zębach zapisanej Prof. Barbara Kwiatkowska z Zakładu Antropologii Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Agata Combik /Foto Gość

Prof. Barbara Kwiatkowska z Zakładu Antropologii Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu – córka prof. Tadeusza Krupińskiego (1930-2007), która po ojcu przejęła opiekę nad Wrocławską Szkołą Rekonstrukcji – opowiadała zwłaszcza o odtwarzaniu wyglądu trzebnickiej księżnej.

Zdjęcia:

W wykładzie „Twarzą w twarz ze św. Jadwigą – antropologiczna rekonstrukcja głowy” przypomniała, że zespół podjął się takiej pracy w związku z 700. rocznicą urodzin świętej. W tym przypadku nie były pomocne istniejące obrazy, rysunki czy rzeźby żony Henryka Brodatego. Nawet najstarszy znany wizerunek, z „Legendy o św. Jadwidze”, powstał już po jej śmierci.

Naukowcy mieli do dyspozycji relikwie Jadwigi znajdujące się w dwóch miejscach: bazylice trzebnickiej (relikwiarz czaszki) oraz katedrze wrocławskiej (relikwiarz żuchwy). Na szczęście okazało się, że przechowywane tam szczątki pasują do siebie, co potwierdza ich autentyczność. Zmiany zaobserwowane na czaszce odpowiadają również przekazom historycznym, zgodnie z którymi pochowana była z twarzą zwróconą w stronę klasztoru, obrócona na prawo.

Ustalenia badaczy potwierdzają ponadto informacje na temat ascetycznych praktyk księżnej – np. jedzenia chleba zmieszanego z popiołem, grubych ziaren (masywna żuchwa, duży stopień starcia zachowanych zębów), przebywania w chłodzie (zmiany reumatyczne).

Pomocą w rekonstrukcji głowy, prócz zachowanych kości, były m.in. zdjęcia niemieckiego antropologa z początku XX wieku oraz oczywiście wiedza anatomiczna. Prof. Kwiatkowska tłumaczyła, że tam, gdzie brak danych, stosuje się tzw. metodę zapożyczeń: w dostępnych materiałach odszukuje się czaszki osoby tej samej płci, w tym samym wieku, pochodzącej z tej samej epoki (oraz o innych zbliżonych cechach), co osoba, której głowa jest rekonstruowana, i na jej podstawie dedukuje się, jak mogła wyglądać konkretna część czaszki danego człowieka.

– Zwykle odtwarzany jest wygląd osoby w takim wieku, w jakim zmarła. Przy okazji św. Jadwigi byliśmy jednak proszeni o rekonstrukcję jej głowy jako osoby w sile wieku. Odtwarzaliśmy ją jako osobę 40-letnią (a zmarła mając ok. 62 lata) – wyjaśniała pani profesor.

Najpierw, zaznaczyła, określa się płeć danej osoby. Obecnie łatwo można to uczynić, badając DNA, przed laty koncentrowano się na innych metodach, związanych z obserwacją czaszki. Istnieją konkretne różnice anatomiczne między czaszkami mężczyzn i kobiet – np. uformowanie oczodołów.

Rekonstruktorzy określają następnie wiek (badając m.in. stopień zrastania się szwów czaszki, stopień starcia zębów – przy czym dla różnych epok istnieją różne skale łączące zmiany na zębach z wiekiem, ponieważ sposób żywienia różnił się w kolejnych stuleciach). Ustalają również typ rasowy człowieka – zwłaszcza jeśli zamierzają odtworzyć także kolor tęczówek oraz skóry.

Naukowcy wykonują kopię czaszki – niegdyś gipsową, obecnie są to skany 3D. Określają grubość tkanek miękkich na różnych punktach twarzy. Najpierw nakładają na matrycę czaszki mięśnie, potem ustalają m.in. kształt nosa, osadzenie gałek ocznych, kształt powieki, szerokość ust i szpary ustnej (wieloletnie badania pozwalają wiele powiedzieć na ten temat w oparciu o kości, o wiedzę na temat płci, rasy, itd.)

– Najmniej wiemy o małżowinie usznej – dodała pani profesor. – Wiadomo, w którym miejscu czaszki znajduje się wejście do kanału słuchowego, wiemy też, że wysokość małżowiny usznej jest mniej więcej taka, jak wysokość nosa, a szerokość – jak połowa tej wysokości, jednak szczegóły dotyczące wyglądu ucha to sprawa bardzo indywidualna. Lubimy takie rekonstrukcje, gdzie ucho jest przysłonięte włosami lub welonem zakonnym...

Prof. Kwiatkowska podkreśliła, że twarz człowieka jest asymetryczna – trzeba więc pracować nad każdą połówką osobno. W nadaniu twarzy cech indywidualnych pomocne są dodatkowe przekazy, np. o tym, czy ktoś nosił wąsy. Gałki oczne wykonuje pracownia witraży, natomiast wyzwaniem są rzęsy, brwi ze względu na to, że zwężają się na krańcach. Sprawdzają się tu często włosy z futra martwych zwierząt, np. wiewiórek. Zwierzęce włosy bywają dostępne... w sklepach wędkarskich, gdzie wykorzystywane są do przygotowywania niektórych przynęt.

Jeśli chodzi o modele czaszki, obecnie prócz wydruków 3D praktykowane jest również całkowicie wirtualne „rzeźbienie” czaszki, za pomocą specjalnego oprogramowania.

Spotkania, prelekcje, warsztaty w ramach X Dni Otwartych Funduszy Europejskich trwają do 14 maja. Zobacz TUTAJ.