Siostry kapucynki tercjarki musiały zamknąć swój klasztor we Wrocławiu na Karłowicach. To była jedyna placówka tego zgromadzenia w Polsce.
Wspólnota przestaje istnieć na razie na 3 lata. Kapituła zdecyduje, co dalej.
Maciej Rajfur /Foto Gość
Po kapitule prowincjalnej sióstr kapucynek tercjarek od Świętej Rodziny okazało się, że trzeba tymczasowo zamknąć wrocławski klasztor. Obecnie nie było wystarczająco dużo zakonnic do dyspozycji, by tworzyć tutaj wspólnotę, zaś w innych miejscach pojawiły się pilne potrzeby. – W całej prowincji Nazaret pracują obecnie 4 polskie siostry, które jednak pełnią funkcje w różnych częściach świata (w Hiszpanii i Gwatemali). Co ciekawe, w 1996 r. wrocławską wspólnotę założyły dwie Hiszpanki i Niemka. Od tego się zaczęło. Ostatni skład, który teraz pracował we Wrocławiu, to s. Urszula z Niemiec, s. Milena – Włoszka i ja – wspomina s. Alicja Grzywocz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.