Winnica, jedyny denar i ogrody św. Maurycego

Agata Combik Agata Combik

publikacja 24.09.2023 19:22

To twoja godzina! - Już dziś trzeba zgłosić gotowość do pracy w winnicy, dziś wyciągnąć rękę po denar królestwa Bożego - mówił abp Józef Kupny podczas odpustowych uroczystości w parafii św. Maurycego we Wrocławiu.

Winnica, jedyny denar i ogrody św. Maurycego - Bóg powołuje wszystkich, w każdej godzinie - mówił abp Józef. Agata Combik /Foto Gość

Parafialnemu świętowaniu towarzyszył w tym roku ewangeliczny obraz robotników w winnicy. - Czy można zaakceptować sposób postępowania gospodarza, który daje takie samo wynagrodzenie temu, kto pracował jedną godzinę, i temu, kto ma za sobą całą dniówkę? Czy to nie łamie zasady słusznej zapłaty? - zadawał pytania metropolita wrocławski.

Zdjęcia:

Zauważył, że patrzymy na tę sytuację w świetle realiów "ziemskich", gdzie otrzymuje się większe wynagrodzenie za większą pracę, za pracę na wyższym stanowisku itd. Tymczasem Jezus odnosi się do innej rzeczywistości.

- Jedynym denarem, danym wszystkim, jest królestwo niebieskie, które Syn Boży przyniósł na ziemię... Chrystus wszystkim oferuje jeden denar: możliwość zbawienia - wyjaśniał.

Okazało się, że ci, którzy byli uważani za grzeszników, byli często bardziej gotowi, otwarci na przyjęcie Ewangelii niż tzw. sprawiedliwi. Wyprzedzili swoją gorliwością tych, którzy "od zawsze", niejako z przyzwyczajenia, byli blisko Bożych spraw.

Arcybiskup Józef zauważył, że w wielu miejscach na świecie chrześcijanie są prześladowani, mordowani. Także patron parafii św. Maurycy poniósł męczeństwo, gdyż jako rzymski żołnierz odmówił złożenia przed bitwą ofiary pogańskim bóstwom. Wierzymy, że męczennicy dostępują chwały nieba. Ale my sami, żyjąc stosunkowo wygodnie, czy nie liczymy również na niebo? Czy nie przypomina to trochę sytuacji ewangelicznych robotników, w różnym stopniu trudzących się w winnicy?

- Są obok nas ci, którzy jeszcze czekają - mówił o ludziach pozostających na razie z daleka od Bożej Winnicy, niesłyszących zaproszenia Jezusa. On wciąż na nich czeka, nie zrezygnuje z robotników "ostatniej godziny". Można się nawrócić choćby w ostatniej chwili życia, jak Dobry Łotr. Nie nam wyrokować o wiecznym losie innych. Nie powinniśmy także zniechęcać się, widząc, że sami zmarnowaliśmy mnóstwo życia, nie podejmując pracy w Winnicy Chrystusa.

Czy to znaczy, że można celowo odkładać nawrócenie "na potem", licząc na Boże miłosierdzie? - Nie igrajmy z łaską Bożą - przestrzegał arcybiskup, zwracając uwagę na na to, że nikt z nas nie wie, ile mu jeszcze czasu zostało, kiedy zakończy się czas dany nam na decyzję. - Już dziś trzeba zgłosić gotowość do pracy w Winnicy, dziś wyciągnąć rękę po denar królestwa Bożego - mówił. - Bóg powołuje wszystkich, powołuje w każdej godzinie!

Po Mszy św. rozpoczął się festyn w ogrodach parafialnych, udostępnionych specjalnie na tę okazję. Nie brakło propozycji muzycznych, kulinarnych, sportowych (związanych z żonglerką czy żonglowaniem piłką), animacji dla dzieci, propozycji przygotowanych przez Fundację dla Rodziny czy Straż Miejską. Dużym zainteresowaniem cieszył się kiermasz książek.

Proboszcz parafii pw. św. Maurycego ks. Janusz Gorczyca już dziś zaprasza na planowane za 3 lata obchody 800-lecia parafii.

Odpustowe uroczystości po raz pierwszy wpisane były w Dni Maurycjańskie, związane z Dniami Trójkąta - świętem os. Przedmieście Oławskie.

Zobacz tu: