Z flagą zawsze na trybunach

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 46/2023

publikacja 16.11.2023 00:00

Kiedy zaczynali działalność 15 lat temu, wielu uważało ją za niemożliwą i niedorzeczną. Co roku dziękują Bogu, że mogą realizować swoją pasję i spełniać marzenia.

Kiedyś środowisko osób z niepełnosprawnościami nie wierzyło, że stadiony mogą być dla nich bezpieczne i otwarte. Kiedyś środowisko osób z niepełnosprawnościami nie wierzyło, że stadiony mogą być dla nich bezpieczne i otwarte.
Maciej Rajfur /Foto Gość

Wrocławski Klub Kibiców Niepełnosprawnych obchodzi właśnie 15-lecie istnienia. Ta grupka kilku zdeterminowanych piłkarskich fanów przecierała szlaki w dostępności polskich stadionów dla osób z niepełnosprawnościami. Byli zupełnymi pionierami w tym względzie. Efektem ich uporu i pasji jest federacja kibiców niepełnosprawnych, oficjalnie współpracująca z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, oraz powstające jak grzyby po deszczu kolejne KKN-y w różnych polskich miastach.

Rewolucja wyszła stąd

Ich siłą są relacje i wspólnota, a pasją – kibicowanie Śląskowi Wrocław. Kiedy zaczynali jeździć na wyjazdowe mecze ukochanego klubu, wielu nie rozumiało i nie dowierzało. Po co kibice z niepełnosprawnościami męczą się, by na drugim końcu Polski, w kiepskich warunkach, oglądać ulubionych piłkarzy? Nie mogą usiąść przed telewizorem? Sęk w tym, że oni właśnie nie chcieli tkwić przed ekranem, ale być tam, gdzie gra ich klub, dołożyć swoją cegiełkę do tych emocji i oddychać pełną piersią.

Dzisiaj KKN Wrocław to marka znana w całym kraju. Zjechali Polskę wzdłuż i wszerz, pokonując bariery. Przemierzyli także kontynent. Kibicowali na przykład na trybunach mistrzostw Europy we Francji. Tym samym zrewolucjonizowali myślenie o kibicowaniu osób z niepełnosprawnościami.

– We Wrocławiu zrealizowaliśmy już 30 projektów, które dotyczą aktywizacji społeczno-zawodowej, wyjazdów na mecze czy podróży turystycznych. Prowadzimy asystenturę i opiekę wytchnieniową, do tego organizujemy akcje edukacyjne i spotkania. Zorganizowaliśmy ponad 300 wyjazdów kibiców niepełnosprawnych – wymienia Paweł Parus, jeden z założycieli KKN, wieloletni prezes, a obecnie prezes honorowy stowarzyszenia.

Choć iskra wyszła od trzech osób, dzisiaj na meczach Śląska Wrocław na trybunach zobaczymy od 100 do 200 osób z niepełnosprawnościami. Podobne grupy z ich inspiracji zbierają się w innych miastach, takich jak Warszawa, Poznań, Łódź czy Kielce. W każdej kolejce na trybunach stadionów pojawia się ich łącznie kilka tysięcy.

Wiara im pomaga

KKN to nie tylko mecze we Wrocławiu czy na wyjazdach. Członkowie są dla siebie jak rodzina. Organizują imprezy okolicznościowe, bale, spotkania świąteczne. Co roku uroczyście celebrują urodziny swojej organizacji. Zawsze elementami obchodów są Msza św. i modlitwa za członków, sympatyków i wolontariuszy. – Ten duchowy aspekt życia pełni istotną rolę dla wielu z nas. Wiara w Boga nas umacnia. Część ludzi odeszła, część jest chora, napływają nowe osoby, które mają ochotę na regularne spotkania. Cieszę się, że wielu jest mocno przyzwyczajonych do naszego środowiska. Za wszystkich się modlimy – opowiada P. Parus.

W 15. urodziny uroczysta Msza św. odprawiona została w bazylice pw. św. Elżbiety. W Eucharystii uczestniczył Mariusz Pawelec, legendarny wręcz piłkarz Śląska Wrocław. – Dla mnie osobiście KKN jest bardzo ważny. Traktuję ich jak najbliższych przyjaciół. Często problemy, które mamy jako pełnosprawni ludzie, są błahe w porównaniu z tymi, z którymi oni muszą się mierzyć. Ich pasja i determinacja są dla mnie motywacją. Wielkim szacunkiem i miłością darzą Śląsk. Pamiętam, że jako zawodnik pierwszego zespołu flagę KKN widziałem zawsze na trybunach. Wtedy serce mi mocniej biło – mówi. Przyznaje, że przyszedł do bazyliki, bo jest osobą wierzącą i modlitwą także wspiera stowarzyszenie. – Gram dla Śląska już 16. rok. Kiedy tu trafiłem, powstał właśnie KKN i między nami wytworzyła się mocna więź. Cenię ich i podziwiam – dodaje piłkarz.

KKN niedawno wydał raport w ramach kampanii „Stadiony bez barier”. Okazuje się, że mnóstwo oddolnych działań sprawiło, iż mecze piłkarskie stały się dostępne dla osób z niepełnosprawnościami. To wielki sukces, a zaczęło się od wrocławskiego stowarzyszenia. – Na początku szło to jak po grudzie, ale kolejne lata doświadczenia sprawiały, że było coraz prościej i łatwiej. Im więcej organizacji, tym większa siła nacisku. Kiedy 6 lat temu powstała federacja i PZPN stał się dla nas partnerem, wtedy już ruszyło wszystko z kopyta. Pewne sprawy załatwiamy dzisiaj jednym telefonem czy pismem – podsumowuje P. Parus.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.